Zjazd PZPN: Przyjęto uchwałę o abolicji

"Nie sposób w nieskończoność zajmować się sprawami z przeszłości, co mogłoby skutkować m.in. przewracaniem tabel ligowych do góry nogami. Jednak jeśli jakiś klub nie zgłosi działań niezgodnych z prawem, a organa ścigania to udowodnią, zostanie ukarany z całą surowością. Nie chcemy, by kluby cierpiały za grzechy z przeszłości" - powiedział przewodniczący Komisji Etyki Jan Tomaszewski.REKLAMA Czytaj dalej 
 
 
"Abolicja ma też zapobiec wszelkim szantażom. Jeżeli kluby przyznają się do działań korupcyjnych i ujawnią to, co mają na sumieniu, nikt później nie będzie mógł tego wykorzystać przeciw nim" - podkreślił Tomaszewski.

Delegaci PZPN zdecydowali także w głosowaniu, że w czasie zjazdu decydować będą tylko o poprawkach do związkowego statutu, które dotyczą patalogii w polskiej piłce, głównie korupcji.

Powołany też zostanie specjalny zespół, który zajmie się przygotowaniem nowego statutu związku. W jego skład wejdą przedstawiciele klubów pierwszej i drugiej ligi, środowiska sędziowskiego i trenerskiego, okręgowych związków piłki nożnej, Ministerstwa Sportu, PKOl, mediów i niezależni prawnicy.

Przeciwny takiemu rozwiązaniu był prezes rady nadzorczej Ekstraklasy S.A Krzysztof Dmoszyński, który chciał, aby zjazd zajął się wszystkimi propozycjami nowelizacji statutu, m.in. dotyczącymi ordynacji wyborczej władz PZPN czy też zmianą liczby delegatów piłkarskich.

"Jako Ekstraklasa S.A. w zgodnym w przewidzianym terminie złożyliśmy szereg poprawek do statutu, dotyczących m.in. zmian w ordynacji wyborczej. Decyzja o zajmowaniu się na środowym zjeździe tylko poprawkami dotyczącymi korupcji oznacza, że wszystkie inne zostaną poddane pod głosowanie na zjeździe sprawozdawczym za rok. Po co więc składaliśmy nasze projekty?" - zapytał Dmoszyński.