Benitez nie puści Dudka

"Odbyłem długą rozmowę z Benitezem - powiedział de Zeeuw. - Hiszpan nie nie chce słyszeć o odejściu Dudka. Twierdzi, że jest mu potrzebny i zapewnia, że w najbliższym czasie dostanie szansę gry. Podkreślił, że w grudniu czeka jego zespół dziesięć meczów i Dudek jest mu niezbędny, choć oczywiście nie może określić w ilu meczach zagra i kiedy".

"Benitez powiedział jasno, że temat transferu czy wypożyczenia Dudka dla niego nie istnieje. I na tym zakończyliśmy dyskusję" - dodał Holender.

Jego zdaniem, argumenty Dudka, że musi regularnie grać, by znaleźć się w polskiej kadrze na mistrzostwa świata nie zrobiły na szkoleniowcu "The Reds" żadnego wrażenia.

"Benitez uważa, że Jurek jest bramkarzem tej klasy, że polski selekcjoner musi brać go pod uwagę, niezależnie od tego czy regularnie występuje w klubie czy nie" - stwierdził de Zeeuw, który wierzy, że wkrótce Dudek wystąpi w bramce angielskiej drużyny.

"Nie będzie to łatwe, bo Liverpool ostatnio wygrywa i spisuje się coraz lepiej. A to nie sprzyja zmianom. Natężenie spotkań będzie jednak duże. Oprócz Premier League i Ligi Mistrzów, czeka zdobywców Pucharu Europy wyjazd do Japonii na klubowe mistrzostwa świata. Liczę więc, podobnie jak Jurek, że Benitez da mu szansę" - podkreślił de Zeeuw.

W tym sezonie Dudek nie wystąpił w żadnym oficjalnym meczu Liverpoolu, a jedynie dwukrotnie w rezerwach. Ostatnio pojawiły się informacje, że jego pozyskaniem zainteresowana jest Benfica Lizbona.

Tymczasem Liverpool sprawdza kolejnego bramkarza. Na tygodniowe testy zaprosił Davida Marshalla, który na co dzień występuje w trzecioligowym zespole Milton Keynes Dons. Reprezentant Anglii do lat 19 wystąpił we wtorek wieczorem w wygranym 1:0 meczu rezerw z Sunderlandem.

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: