08/11/2005 23:09:00
Pod koniec stycznia Bronisław Wildstein, wówczas publicysta „Rzeczpospolitej” udostępnił dziennikarzom pochodzącą z czytelni IPN listę katalogową ponad 160 tys. nazwisk funkcjonariuszy i tajnych współpracowników służb specjalnych PRL oraz osób wytypowanych do współpracy. Wkrótce potem lista, zwana w mediach „listą Wildsteina”, została upowszechniona w internecie.
W lutym warszawska prokuratura wszczęła śledztwo mające ustalić, kto w IPN skopiował listę katalogową będącą, według prokuratury, tajemnicą służbową i udostępnił ją osobie nieuprawnionej, oraz kto w Instytucie odpowiada za brak zabezpieczenia tej listy. Za oba czyny grozi do 3 lat więzienia.
Głównym wątkiem śledztwa jest sprawdzenie prawidłowości funkcjonowania IPN, ale prokuratura nie wykluczała też możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności m.in. Wildsteina. Ustawa o ochronie danych osobowych przewiduje karę do 2 lat więzienia wobec tego, kto przetwarza, a więc m.in. przechowuje lub udostępnia, zbiór danych osobowych bez uprawnienia. (pap)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...