MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

04/11/2005 11:19:55

Prada? Nie. TopShop? Nie. To PRIMARK

Podczas tegorocznego London Fashion Week więcej mówiło się o tym, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Primark podwoił swoje zyski, niż o haute couture. Na czym więc polega fenomen sklepu, w którym nic nie kosztuje więcej niż 17 funtów?

Goniec Polski .:. Polski Magazyn w Wielkiej Brytanii


Witajcie w Primarku

Oto firma, która robi konkurencję takim gigantom mody jak sam TopShop. Jej londyński sztandarowy oddział znajduje się na początku pasażu handlowego na King Street w Hammersmith, w zachodnim Londynie. I chociaż nie mógłby on wyglądać mniej reprezentacyjnie, prawie codziennie na 20 minut przed otwarciem ustawia się przed drzwiami kolejka.
W przeciwieństwie do domów mody na Bond Street, gdzie echo niesie odgłosy drogich szpilek stukających po wypolerowanej podłodze, a wieszaki z ubraniami znajdują się w odległości pięciu centymetrów od siebie, Primark to stosy ubrań, jaskrawe oświetlenie i ostre łokcie.
Każdego dnia trzy wypchane po brzegi ciężarówki rozładowują swoją zawartość: towar wyprodukowany w Chinach, na Sri Lance, w Indiach, Bangladeszu i Turcji.
W ciągu minut rozszalały tłum rzuca się na najnowszą dostawę. Za chwilę ubrania walają się już po podłodze. Czasem dochodzi do bójek o ostatnie sztuki.
Caroline Bondy, 30-letnia matka dwójki dzieci, mówi, że robiąc zakupy w Primarku zawsze trzyma się kilku zasad. – Najważniejsze jest żeby być w dobrym nastroju. Tam raczej nie jest przyjemnie. Dostaje się bólu głowy od fluorescencyjnego światła i wiecznego ścisku. Nie da się przymierzyć ubrań, bo jest z tym za dużo kłopotu - zawsze jest ogromna kolejka do przymierzalni. Sama nigdy tak naprawdę nie byłam w żadnej przymierzalni Primarka. Nie można też zawracać sobie głowy kolejkami do kasy w sekcji kobiecej. Trzeba iść prosto do męskiej lub tej dla dzieci.”
Filia Primarka w Hammersmith przyciąga kierownictwo BBC oraz mieszkańców Notting Hill Gate i Shepherd’s Bush. Niektórzy dyrektorzy BBC opowiadają, że wydawali niegdyś fortunę na ubrania Prady. Kiedy jednak pojawiają się dzieci, zmieniają się priorytety. Staje się wtedy niedorzecznym wydawanie 300 funtów na spódnicę. Zresztą wydawanie na nią 30 funtów wydaje się niedorzeczne po wizycie w Primarku.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 22, pokaż wszystkie)

slonko22

3 komentarze

17 luty '10

slonko22 napisała:

sorka pomylilam sie z nazwa sklepu hahahah bo przeczytalam nizej i jakos tak wyszlo hehee chodzilo mi nie o h&m tylko o MAD HOUSE :DDD o tak!

profil | IP logowane

slonko22

3 komentarze

17 luty '10

slonko22 napisała:

hmm primark odwiedzam ale sobie tam za duzo nie kupuje za to dla dzieci zawsze cos fajnego sie znajdzie a dla siebie kupuje w H&M naprawde non stop obnizka do 80% kilka funtow i masz cos fanego ale tez trzeba trafic bo czasem jak pojde to sa beznadziejne szmaty ale jak sie trafi no naprawde fajne rzeczy sa ;)

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

15 luty '10

Cowboy napisał:

W Lidlu czy Aldi tez sprzedaja "szmaty" buty widlo i powidlo ... :))

profil | IP logowane

Vivienne

96 komentarzy

15 luty '10

Vivienne napisała:

Bardzo, bardzo zadko kupuje w P. Powodem sa wlasnie te niesamowite tlumy (szczegolnie w weekendy). Na liscie ubran: rajstopy i skarpetki.

profil | IP logowane

blacky

2 komentarze

15 luty '10

blacky napisał:

To fakt..jakosc w Primarku jest beznadziejna...na jeden raz-po praniu rozciagniete,wyblakle i nienadawajace sie
W H&M maja fajne rzeczy i niedrogie,River Island jak kolezanka ponizej i Jane Norman doloze

profil | IP logowane

Edina1212

2 komentarze

15 luty '10

Edina1212 napisała:

Tylko raz kupilam cos w Primarku.Jakosc okropna.Tanie i gowni...ne.Lubie wlasnie Top shop,Warehouse,River Island, Lipsy i na specjalne okazje Karen Millen.No i buty od Faith, lub KG.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

blacky

2 komentarze

15 luty '10

blacky napisał:

Top Shop jak najbardziej TAK :d

profil | IP logowane

marcinb

106 komentarzy

19 październik '08

marcinb napisał:

IRONIQUS
facet wyraznie mowi ''nie garnitur'' - rzeczywiscie wyraznie sie wybija z tlumu ;-)))
ja stawiam na styl ''jestem twardzielem co sie ubiera w amerykanski demobil'' - wiesz ''taxi driver'' ''are you talking to me?''
tylko nie wiem jakie buty? czy usa-nskie kozaki czy tutejsze doc'owe kalosze?
;-)))
;-)))

profil | IP logowane

Korba102

778 komentarzy

18 październik '08

Korba102 napisał:

Już zaznaczyłem, nie afiszuję się na sportowo . Nie jestem zwolennikiem ubierania się w garnitury.
A resztę pozostawię innym, by dokleiły pozostałe łatki. Na pewno nie zdradzę swojego stylu . Ubieram się tak od lat. Stosuję tą samą wodę toaletową. Choć czasem sięgam po dziwną, lecz tu też nic nie podkreślę Życie uczy i daje ster w ręce. Wiele lat poza ojczyzną nauczyło mnie, że nie wolno zlewać się z tłumem. Będąc innym jesteś incognito:-)

Konto zablokowane | profil | IP logowane

marcinb

106 komentarzy

18 październik '08

marcinb napisał:

Ciekawe jakiz to jest ten STYL KORBY?
Brzmi tak tajemniczo i jednoczesnie intrygujaco.
:-)

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska