
Okazało się, że niecodzienni goście na parkiecie radzą sobie nie gorzej niż na miotle albo w habicie, a polskie przeboje znają równie dobrze jak zaklęcia i modły.
Trzeba jednak przyznać, że i zwykli śmiertelnicy dotrzymywali im kroku. A nie było łatwo, bo DJ zaserwował gościom mieszankę polskich i światowych przebojów i z trudem dało się oderwać nogi od parkietu. Ci, którzy jednak opadali z sił musieli zdać się na magiczne eliksiry – jak chociażby piwo Żywiec. Cały czas towarzyszyło ono bawiącym się, bo właśnie gadżety Żywca można było wygrać w licznych konkursach.
Najlepiej przebrana osoba dostała zaś od Gońca iPoda. Dokładnie o północy otrzymała go Agnieszka, która na zabawie zjawiła się w stroju zakonnicy.
Dochód z imprezy - £302,25 przeznaczony został na pomoc Sławkowi Włókowi, który w wypadku na Chiswick stracił obie ręce, lewą stopę i trzy palce u drugiej stopy.
(KJ)
***
Sponsorem imprezy był wyłączny dystrybutor Grupy Żywiec w Wielkiej Brytanii - firma BDD.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.