MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

04/11/2005 11:00:36

Jak polubić przeprowadzki?

Przeprowadzka należy do najbardziej stresujących wydarzeń w życiu człowieka. Zwykle przeżywa ten stres raz czy dwa w życiu. Mieszkający w Londynie Polacy często zmieniają mieszkanie kilka razy w roku. Edyta mieszka w Londynie od czterech lat. W tym czasie przeprowadzała się „zaledwie" sześć razy. – To i tak niewiele, w porównaniu z moimi znajomymi – mówi. Kiedy przyjechała tu we wrześniu 2001 roku, wszystkie jej rzeczy mieściły się w plecaku. Na początku mieszkała na północy Londynu, dzieląc z dziesięcioma osobami dom z czterema sypialniami.

Goniec Polski .:. Polski Magazyn w Wielkiej Brytanii

Potem przeprowadziła się – metrem – wciąż jeszcze z jednym plecakiem na Mill Hill East – koniec świata – dodaje z uśmiechem. W „two bedroom" mieszkała z trzema innymi osobami. Kiedy dostała pracę recepcjonistki w hotelu, przeniosła się na Baker Street – darmowy pokój był dodatkiem do pensji. Wciąż jeszcze była w stanie przewieźć wszystkie rzeczy metrem na dwa razy, chociaż do plecaka dołączyło już kilka toreb i sprzęt grający. Z hotelu taksówka wypełniona po brzegi przeprowadziła ją na Southfields. – Tam nas było wszystkiego pięcioro w trzech sypialniach z dwiema łazienkami i ogrodem – mówi. W międzyczasie wprowadził się do niej obecny mąż. Kiedy przeprowadzali się kolejny raz – już we dwoje, z jej nowym telewizorem, jego sprzętem nurkowym i rowerem, musieli wynająć busa. Zamieszkali na Fulham w malutkim, ale ekskluzywnym mieszkanku. – Myślałam, że wreszcie zostaniemy gdzieś na dłużej –   mówi Edyta – ale po roku znudziło nam się przeciskanie w wąskim korytarzu i jednoosobowa kuchnia. Tym razem w przeprowadzce pomógł kolega, właściciel pojemnego vana. Przewieźli wszystkie sprzęty w trzy kursy, w tym łóżko, które na szczęście dało się rozkręcić. W nowym lokum mieszkają zaledwie pół roku, a właściciel już napomknął, że chciałby przerobić mieszkanie na sklep. – Trzeba będzie się znowu przeprowadzić – wzdycha Edyta – taki los...

Przed podpisaniem umowy
Zanim zapomnisz o starym lokum, musisz jeszcze przeprowadzić ważną operację. Odzyskać depozyt. Zacznij od poinformowania landlorda o planowanym terminie wyprowadzki, zgodnie z okresem wypowiedzenia umowy najmu i ustal datę przekazania mieszkania. Jeśli nie zdarzyły się żadne duże awarie, nic nie zostało uszkodzone, zniszczone czy połamane, możesz liczyć na odzyskanie całości depozytu. Na wszelki wypadek jednak upierz poplamione pokrycie kanapy i wyczyść dywan. Upewnij się też, że nie zalegasz z czynszem.
Teraz możesz myśleć o nowej umowie najmu. Zwykle, zanim podpiszesz zobowiązującą umowę, musisz wpłacić niewielki depozyt, który zapewni ci zarezerwowanie mieszkania. Wciąż jednak nie oznacza to, że musisz je na pewno wynająć.
Zanim podpiszesz umowę przygotowaną przez landlorda czy agencję nieruchomości, dokładnie ją przeczytaj. Pozwoli ci to uniknąć wielu problemów. Zostaniesz poproszony o przedstawienie referencji od poprzednich landlordów, pracodawcy i banku. Niektóre umowy wymagają nawet gwaranta, który zapłaci twoje długi w razie potknięcia. Musisz też przedstawić dowód tożsamości: paszport albo prawo jazdy. Jeśli wynajmujesz mieszkanie na spółkę z przyjaciółmi, wszyscy musicie spełnić wymagane warunki i podpisać umowę. W momencie zawierania porozumienia trzeba wpłacić depozyt, zwykle równy kwocie za sześć tygodni wynajmu mieszkania oraz pierwszą ratę za wynajem. Oznacza to, że musisz mieć w kieszeni co najmniej dwa i pół raza tyle, ile wynosi miesięczna cena najmu. Jeśli korzystasz z usług agencji – jej też musisz zapłacić „odstępne".
Umowa najmu powinna zawierać okres czasu, na jaki jest zawierana – zwykle 12 miesięcy oraz kwotę za wynajem razem z datą określającą, do którego dnia miesiąca musisz wpłacić należność na konto landlorda. Właściciela mieszkania nie interesują rachunki za council tax, telefon, prąd, wodę, gaz i inne media. Sam musisz zadbać o zawarcie nowych umów z ich dostarczycielami. Umowa najmu określa także obowiązki najemcy. Na przykład może znaleźć się tam zapis, że jeśli jakakolwiek część wyposażenia mieszkania zostanie zniszczona, należy o tym natychmiast powiadomić landlorda. Niedopełnienie tego obowiązku może zaowocować stratą depozytu. Wiele umów najmu zawiera także szczegółową listę przedmiotów znajdujących się w mieszkaniu wraz z opisem ich stanu technicznego. Przed podpisaniem takiej listy koniecznie sprawdź, czy zgadza się z rzeczywistością. Landlord również składa podpis na liście. Na jej podstawie sprawdzi, kiedy będziesz się wyprowadzać, czy nic nie zginęło z mieszkania lub nie zostało zniszczone. Oczywiście straty pokryje twój depozyt.

Pakowanie to połowa sukcesu
- Gdyby nie pakowanie, mogłabym się przeprowadzać co tydzień – mówi Magda, od dwóch lat w Londynie, zmieniała mieszkanie już cztery razy – te pudła, kartony i worki mnie przerastają...
Magda ma rację. Żeby się przeprowadzić, najpierw trzeba się spakować. Jeśli wszystko dobrze zorganizujesz, może nie będzie tak tragicznie. Zacznij od kupienia mocnych worków – przydadzą się na ciuchy, pościel, kołdry i poduchy. Wypożycz od firmy przeprowadzkowej, kup w sklepie z opakowaniami lub poproś w supermarkecie o kartony różnej wielkości. Jeśli masz w posiadaniu delikatne przedmioty: porcelanowy serwis, sprzęt grający lub kolekcję szklanych słoni, przyda ci się tez folia z bąbelkami. Podstawowa zasada profesjonalnego pakowacza mówi, że ciężkie rzeczy należy pakować w małe opakowania, dzięki czemu łatwiej je przenosić i nie rozpadają się podczas tych operacji. Warto opisać każdy karton, żeby uniknąć potem gorączkowego poszukiwania płyty z ulubioną muzyką lub piżamy. Większe meble zabezpiecz folią bąbelkową lub specjalnymi ochraniaczami narożników (kupisz je w sklepie z opakowaniami). Obrazy owiń folią i kartonami, najlepiej pakuj je po dwa, szybami do siebie. Książki i płyty CD zapakuj do małych kartonów. Najlepiej wkładaj je do pudełek w takiej kolejności, jak były ustawione na półce. Łatwiej będzie je potem rozpakować.
– Przy mojej pierwszej przeprowadzce wpakowałam wszystkie książki, a mam ich cały regał, do jednego wielkiego pudła – mówi Magda – mój chłopak nie był w stanie przesunąć go nawet o milimetr. Ubrania włóż do plastikowych worków. Takie pakunki będą lekkie, a worki przydadzą się na śmieci, których przy przeprowadzce na pewno będzie niemało. Talerze, kieliszki, delikatną porcelanę i bibeloty zawiń w gazetę lub folię bąbelkową i ciasno ułóż w pudełkach. Wolne przestrzenie wypełnij pociętymi paskami papieru albo zwiniętą gazetą. Możesz też wykorzystać ubrania w woreczkach foliowych do izolacji delikatnych przedmiotów. Kuchenne drobiazgi i zapasy żywnościowe podziel i zapakuj do worków. Dokładnie je zaklej i opisz: makarony, kasze, słodycze. Komputer, telewizor i sprzęt grający zabezpiecz styropianem i włóż do kartonu. Jeśli nie masz styropianu, wykorzystaj gazetę lub ubrania do wypełnienia pustych przestrzeni. Koniecznie zabezpiecz ekran monitora. Z drukarki wyjmij pojemnik z atramentem, a ze stacji dysków płytę. Kable i piloty opisz na naklejkach i schowaj do foliowych woreczków.
Na koniec najtrudniejsze – rośliny. Zacznij od owinięcia ich folią kuchenną, która doskonale izoluje i chroni przez wpływem temperatury i wilgoci. Ustaw kwiaty w skrzynce, którą wyniesiesz ze starego mieszkania jako ostatnią i wniesiesz do nowego zaraz na początku rozpakowywania auta. Wszystko po to, by jak najkrócej wystawiać delikatne rośliny na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. – Ja przewożę swoje ulubione kwiaty na kolanach – Magda podrzuca dobrą radę – wtedy mam pewność, że nic im nie grozi. Tak przygotowany, możesz spokojnie usiąść i czekać na transport.

Z firmą czy na własną rękę?
Oba wyjścia mają swoje zalety i wady. Jeśli cały twój dobytek mieści sie w jednym plecaku – wsiadasz z nim do metra i cała przeprowadzka kosztuje cię tyle, co bilet. Trochę trudniej będzie przeprowadzić się samemu, jeśli zdążyłeś nagromadzić trochę przedmiotów, albo nawet mebli. Wciąż jeszcze, jeśli dysponujesz dużym autem lub możesz poprosić kolegę – właściciela busa – o pomoc, a do dźwigania zatrudnisz przyjaciół, warto pokusić się o przeprowadzenie całej operacji samemu. Oszczędzisz co najmniej 45 funtów, bo tyle co najmniej kosztuje usługa w profesjonalnej firmie. Wynajęcie pojemnego auta na cały dzień kosztuje od 40 do 120 funtów. Taksówka bagażowa jeszcze więcej, a kierowca niekoniecznie będzie chętny do pomocy przy wynoszeniu i wnoszeniu mebli.
Okazuje się, że warto postawić na solidarność z rodakami. Usługi oferowane przez Polaków są nawet o 70 procent tańsze. Najmniej liczą sobie za przewiezienie dobytku prywatni właściciele busów i vanów, którzy dorabiają w ten sposób po godzinach. Nielegalnie, czyli nie masz szans na uzyskanie faktury albo ubezpieczenie przewożonych rzeczy. Za to ceny zaczynają się już od 35 funtów. Ogłoszenia o takich usługach znajdziesz w polskich mediach w Londynie. Warto sprawdzić kilka – pierwszy przewoźnik, do którego zadzwoniłam zaoferował mi „atrakcyjną" cenę 80 funtów za przewiezienie jednego pełnego busa z Wimbledonu na Fulham. Na szczęście w cenę była wliczona pomoc kierowcy przy wynoszeniu i wnoszeniu pudeł. Czasem lepiej skorzystać z usług większej firmy, legalnej, zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii, ale prowadzonej przez Polaków. Ceny za przeprowadzkę w profesjonalnej firmie zajmującej się transportem i przeprowadzkami startują z poziomu 45 funtów, jeśli w grę wchodzi przewóz rzeczy w granicach Londynu. Kierowca pomaga pakować i rozpakowywać auto. Za przeprowadzkę poza miasto trzeba dopłacić. Cena zależy od odległości.
Pomoc drugiego tragarza kosztuje dodatkowe 40 funtów, ale masz rozwiązany problem dźwigania. Przewożony towar jest ubezpieczony, nie musisz się więc martwić, że stracisz dorobek życia w przypadkowej stłuczce. Można zażyczyć sobie kompleksowej obsługi – pracownicy firmy pakują wszystko sami, od biurka, przez talerze i książki, do dzbanuszka na herbatę. Sami dostarczają potrzebne pudła i inne materiały. Taka usługa jest wyceniana indywidualnie przez konsultanta. Marcin z firmy Interceptor Express jest zdania, że korzystanie z usług firmy ma zdecydowaną przewagę nad przeprowadzką organizowaną własnymi siłami. – Trzeba tylko pamiętać, żeby wybrać firmę zarejestrowaną w Wielkiej Brytanii, tutaj ubezpieczoną. Jest to gwarancja profesjonalnej obsługi i pewność, że nie zostaniesz oszukany – mówi. Marcin potwierdza, że warto korzystać z usług polskich firm. Oprócz argumentu konkurencyjności cenowej podkreśla, jak ważna jest możliwość komunikacji w języku polskim – Ma to znaczenie zwłaszcza dla osób, słabo radzących sobie z angielskim. Niezrozumienie może zaowocować przykrymi konsekwencjami – dodaje.

Ułatw sobie życie
Czy wiedziałeś, że poczta – za niewielką opłatą – może przekierowywać listy przychodzące do ciebie na stary adres przez okres 6 lub nawet 12 miesięcy? Tę wygodną usługę możesz zamówić w lokalnym urzędzie pocztowym. Zyskasz pewność, że żadna twoja ważna korespondencja nie trafi do kosza, nawet jeśli zapomnisz gdzieś zmienić adres. Jeśli chodzi o zmianę adresu, też istnieje sposób na załatwienie tego łatwo i szybko. Skorzystaj ze strony internetowej https://white.ihavemoved.com/. Serwis za darmo zajmie się poinformowaniem wszystkich instytucji, które mu wskażesz, o zmianie twojego adresu. Na stronie zgromadzono setki organizacji w 24 kategoriach. Jeśli nie znajdziesz instytucji na liście, możesz ją dodać samodzielnie.
Części z nich wystarczy powiadomienie drogą elektroniczną, inne wymagają przesłania listu podpisanego odręcznie. W przypadku tych drugich, serwis I am Moving prześle na twój adres e-mailowy gotowe formularze w formacie PDF, które wystarczy podpisać i wysłać. Jeśli chcesz zmienić dostawcę np. gazu, wystarczy zaznaczyć to w serwisie. Przedstawiciel nowego dostawcy zostanie poinformowany o twojej prośbie i skontaktuje się z tobą. W serwisie możesz też zażyczyć sobie przesłania elektronicznej wizytówki z nowym adresem lub zaproszeniem na parapetówkę do twoich przyjaciół.
Instytucje, które należy poinformować o zmianie adresu w pierwszej kolejności to:
*) banki i building societies
*) towarzystwa ubezpieczeniowe
*) operatorzy kart kredytowych
*) serwisy rządowe wypłacające zasiłki
Oczywiście oprócz powyższych, musisz skontaktować się ze swoim lekarzem (jeśli zmieniasz dzielnicę, będziesz musiał znaleźć nową przychodnię), dentystą, dostawcami mediów. Te drugie – dostawcy gazu, wody, usług telefonicznych, prądu – zwykle oferują usługę przepisania rachunku z jednego adresu na drugi. W dniu przeprowadzki powinien odwiedzić cię przedstawiciel firmy, który spisze stan licznika w starym mieszkaniu, by wystawić ci rachunek końcowy i stan licznika w nowym mieszkaniu, by zacząć nowe naliczanie. Numer telefonu stacjonarnego też możesz zachować, jeśli poinformujesz o przeprowadzce firmę telekomunikacyjną.
Twój samochód także musi zostać oficjalnie „przeprowadzony". Najszybciej, jak to możliwe powiadom o zmianie adresu ubezpieczyciela. Prawo jazdy i dowód rejestracji pojazdu trzeba będzie wymienić. Powinieneś też wykupić nowe pozwolenie na parkowanie.

Terminarz przeprowadzki
Tydzień lub dwa przed godziną zero
- Ustal dzień przeprowadzki, najlepiej na weekend lub poproś o dzień urlopu w pracy.
- Poinformuj dotychczasowego landlorda o terminie wyprowadzki i umów się na przekazanie mieszkania.
- Zdecyduj, czy chcesz skorzystać z usług firmy przeprowadzkowej, czy zrobisz to na własną rękę. Jeśli weźmiesz pod uwagę koszt kilku kursów taksówką, albo wynajęcia auta, może się okazać, że taniej jest wynająć specjalistów.
- Znajdź firmę, która zajmie się transportem twoich rzeczy i sprawdź, jakie ubezpieczenie oferuje. Co będzie, jeśli po drodze cały ładunek zostanie zniszczony?
- Jeśli ubezpieczyłeś swoje rzeczy od kradzieży i zniszczenia sprawdź, czy obejmuje ono zdarzenia mające miejsce podczas przeprowadzki.
- Zacznij gromadzenie pudeł i pakowanie. Pamiętaj, żeby pakować ciężkie przedmioty razem z lekkimi. Bardzo ciężkie pudła mogą nie wytrzymać ciężaru i będzie je trudniej podnieść.
- Na każdym pudle naklej etykietę z informacją, co jest w środku i do którego pomieszczenia w nowym mieszkaniu należy je wnieść.
- Zdejmij lustra, półki, obrazy ze ścian, rozkręć inne meble, które zabierasz do nowego mieszkania.
- Wykorzystaj przeprowadzkę jako okazję do pozbycia się niepotrzebnych rzeczy. Nie pakuj ciuchów nie noszonych od dwóch sezonów, książek do których już nigdy nie zajrzysz, obtłuczonych kubków. Część rzeczy oddaj do Charity Shop, resztę wyrzuć na śmietnik.
- Jeśli masz dzieci, zorganizuj opiekę dla nich na ten dzień. Poproś o pomoc przyjaciółkę albo wynajmij nianię.
- Opieka w dniu przeprowadzki przyda się też twoim zwierzakom. Pamiętaj, żeby wygrawerować nowy adres na obroży psa lub kota.
- Zarejestruj się w serwisie IamMoving.com – zajmą się zmianą twojego adresu we wszystkich instytucjach.
- Zrezygnuj z subskrypcji magazynów, dostawy mleka i innych serwisów tego typu. Ureguluj należności.
- Oddaj książki do biblioteki i te pożyczone od przyjaciół.
- Zgromadź wszystkie dokumenty i wartościowe przedmioty w jednym miejscu.
- Poinformuj pracodawcę o zmianie adresu.
- Przekaż informację o przeprowadzce swojemu lekarzowi, dentyście i towarzystwu ubezpieczeniowemu. Poszukaj przychodni obok nowego miejsca zamieszkania.

Trzy dni przed przeprowadzką
- Spakuj podręczną torbę z najpotrzebniejszymi rzeczami – ubraniem na zmianę, kosmetyczką, ładowarką do telefonu, gotówką, rolką papieru toaletowego i ręcznikiem. Dorzuć kilka artykułów spożywczych pierwszej potrzeby.
- Zrób ostatnie pranie.
- Sprawdź, czy na pewno masz klucze do nowego mieszkania.

Dwa dni do dnia przeprowadzki
- Opróżnij, rozmroź i wymyj lodówkę.
- Zapakuj kaszę, cukier, herbatę i inne artykuły spożywcze do słoików i puszek.
- Upewnij się, że na ulicy przed starym i nowym domem będzie wystarczająco dużo miejsca dla samochodu transportowego. Możesz wykupić strefę parkingową przed domem na czas przeprowadzki. O szczegóły pytaj w biurze councilu.

Dzień przed
- Przygotuj jedzenie i picie na dzień przeprowadzki: kawę, herbatę, owoce, mleko, chleb, ser. Nie zapomnij o talerzach, kubkach i sztućcach. Może dorzucisz butelkę szampana? W końcu nowe mieszkanie to doskonała okazja do świętowania, prawda?
- Zabezpiecz kwiaty i przygotuj je do podróży.
- Naładuj telefon komórkowy.
- Dobrze się wyśpij.

Godzina zero
- Przekaż dzieci opiekunce, jeśli udało ci się taką znaleźć. Jeśli nie, umieść wszystkie dzieci z zabawkami i przekąskami w jednym pokoju. Starszym możesz powierzyć odpowiedzialne zadanie spakowania swojego własnego pudełka.
- Pokaż ekipie przeprowadzkowej wszystkie sprzęty i pudła przygotowane do zabrania – to im ułatwi dobre rozplanowanie przedmiotów w aucie.
- Nie żałuj pomocnikom herbaty, wody mineralnej itp.
- Zdejmij pościel i złóż ją w kostkę – przyda się na pierwszą noc w nowym mieszkaniu.
- Spisz stan liczników w starym i nowym mieszkaniu.
- Kiedy auto będzie już zapakowane obejdź wszystkie pomieszczenia, najlepiej z przedstawicielem firmy przeprowadzkowej i upewnij się, że wszystko jest na właściwym miejscu, czyli w busie.


Magdalena Gignal

 

Dobre rady
- Przygotuj się do spotkania z landlordem. Zabierz ze sobą referencje od poprzednich landlordów, wydrukuj swoją historię kredytową, przynieś potwierdzenie zatrudnienia i ostatnie rachunki.
- Uważnie przeczytaj umowę najmu, zanim ją podpiszesz. Zwróć uwagę zwłaszcza na dodatkowe prowizje, np. za trzymanie zwierzęcia, zarejestrowanie działalności gospodarczej pod tym adresem lub przyjmowanie gości.
- Aby uniknąć nieporozumień, uzgadniaj wszystko z landlordem na piśmie. Zachowaj całą korespondencję. Jeśli landlord ustnie zgodzi się na dokonanie napraw, wyślij mu list potwierdzający ustalenia.
- Chroń swoje prawo do prywatności. Nie zgadzaj się, żeby landlord odwiedzał mieszkanie pod twoją nieobecność. Poproś, by zawsze informował cię o swojej wizycie z wyprzedzeniem.
- Domagaj się napraw. To na właścicielu mieszkania spoczywa obowiązek utrzymywania wszystkich urządzeń w dobrym stanie. Jeśli nie możesz wyegzekwować naprawy, masz kilka możliwości dochodzenia swoich praw, od pomniejszenia kwoty najmu o wydatki poniesione na naprawy do telefonu z prośbą o interwencję do inspektora budowlanego. Zanim jednak zdecydujesz się na tak radykalny krok, lepiej jeszcze raz porozmawiaj z landlordem.
- Ubezpiecz swoją własność. Polisa właściciela mieszkania nie obejmuje twoich przedmiotów. Jeśli zostaniesz okradziony, stracisz wszystko.
- Zatroszcz się o swój depozyt. Zanim się wprowadzisz, obejrzyj w towarzystwie właściciela mieszkania wszystkie uszkodzone i nadgryzione zębem czasu miejsca, a najlepiej zrób fotografie wszystkich obtłuczonych ścian, poplamionych podłóg i pękniętych luster, jeśli takie są w lokalu. Kopie zdjęć daj landlordowi.


To się może zdarzyć
Chociaż wydaje się, że takie rzeczy przytrafiają się tylko bohaterom kiepskich komedii, one naprawdę zdarzają się całkiem często! Lepiej powieś tę listę na lodówce i czytaj każdego dnia poprzedzającego przeprowadzkę. Kiedy już oswoisz wroga, możesz najwyżej śnić o nim koszmary. Ale przynajmniej nic z tej listy nie zdarzy ci się naprawdę.
- W trakcie przeprowadzki zdajesz sobie sprawę, że nie pamiętasz adresu nowego mieszkania.
- Zapomniałeś podać firmie przewożącej meble twój nowy adres, a telefon komórkowy zapakowałeś do pudła z książkami.
- Klucze do nowego lokum zostały w szufladzie starego domu, a ty stoisz pod drzwiami na drugim końcu Londynu, po dwóch godzinach przebijania się przez korki.
- Po rozpakowaniu rzeczy siadasz wygodnie na kanapie, otwierasz piwo i... zdajesz sobie sprawę, że czegoś ci brakuje. A gdzie jest pies/kot/papużka (niepotrzebne skreślić)?
- A gdzie jest dziecko?!
- Ratunku! Na strychu została maszyna do szycia po prababci. Czy nowi lokatorzy zdążyli ją już wyrzucić na śmietnik?
- Zapomniałeś sprawdzić, kto mieszka w sąsiedztwie twojego nowego domu. O północy rozlega się głośne walenie do drzwi, a muzyka z otwartego okna niesie się na całą dzielnicę.
- Nie sprawdziłeś czy poprzedni najemcy opuścili mieszkanie. Siedzicie razem na pudłach w kuchni i jest całkiem miło. Zaraz, zaraz, które pudła są czyje?
- Zapomniałeś zmienić adres w prenumeracie swoich ulubionych czasopism. Teraz będzie je czytał zostawiony w starym mieszkaniu pies, a ty musisz zadowolić się „junk papers”.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska