12/10/2005 06:22:11
Dr Konstantin Iwanow leczy w Anglii od 1996 roku. Posiada kilkanaście różnych dyplomów i świadectw ukończenia specjalistycznych uczelni, kursów i szkoleń. W większości brytyjskich. Wcześniej natomiast przyjmował pacjentów w Rosji, na Ukrainie i w Polsce. Za pomocą bioenergoterapii leczy bóle głowy, serca, wątroby, stawów, astmę. Pomaga także wyjść z depresji, nastawia kręgosłup oraz stosuje różnorakie masaże lecznicze. Jedną z metod leczenia jest także irydodiagnoza - nauka ukazująca wszelkie zmiany i nieprawidłowości naszego organizmu na podstawie badania tęczówki oka. - Właściwości uzdrawiania i chęć pomocy ludziom odziedziczyłem po ojcu - mówi. - Pamiętam, że pozwalał mi czasami przyglądać się zabiegom wykonywanym przez jego lub uspokajać rozmową oczekujące dzieci, często wystraszone i zdenerwowane. To pomagało.
Natura nie szkodzi
Medycyna naturalna ukazuje ona człowieka całościowo, jako jedną komórkę. - Nie można, bowiem rozdzielać na przykład systemu pokarmowego od systemu obiegu krwi. Większość lekarzy tak czyni, a przecież człowiek to czysty związek różnych powiązań. Medycyna naturalna ukazuje człowieka jako jedną całość - twierdzi doktor Iwanow.
Ważną cechą jest przy tym osobiste podejście do problemu. Bioenergoterapeuci przekazując właściwości uzdrawiające docierają najpierw do źródła naszej choroby. Bez względu czy są to zmiany fizyczne czy psychiczne.
Tym, co rozgranicza medycynę naturalną od tradycyjnej jest też niewątpliwie fakt, iż medycyna naturalna nigdy nie szkodzi. Podczas terapii konwencjonalnej natomiast częstokroć dochodzi do destrukcyjnego oddziaływania na zdrowie pacjenta.
Jednak, aby odnieść pozytywny skutek w terapii naturalnej, niezbędnym jest zachowanie cierpliwości. Medycyna naturalna, nie działa nagle na nasze zdrowie. Zdrowie, które jest stanem harmonii energetycznej w ciele i umyśle. Energia fizyczna i umysłowa lepiej i skuteczniej działa, gdy istnieje dodatkowo także związek psychiczny - mówi spokojnym i ciepłym głosem.
Tata mózg
I dlatego też doktor podkreśla, jak szczególnie ważny jest kontakt z własnym organizmem i stosunek do niego. Energia jest niezbędna dla całego organizmu, a
Organizm to jedna rodzina. Załóżmy, że jej ojcem jest mózg. To on odpowiada za to, co się dzieje z resztą i musi o tę resztę należycie zadbać. Podstawą jego działalności jest, jak sam podkreśla, nie bać się mówić pacjentowi, co jest złe. Bez względu na to, czy wynika to z diagnozy, trybu życia pacjenta, błędów w żywieniu czy też innych jeszcze przyczyn.
Skuteczność leczenia zwiększa „oczyszczenie” organizmu. Może to być zarówno odstawienie na bok palenia, picia alkoholu, niezdrowego jedzenia, ale także odrzucenie tzw. złej energii. Złości nie należy trzymać w sobie i jej tłumić. Należy wybaczać, gdyż bez tego staje się ona „wirusem mózgu” - jak mówi dr Iwanow. A to nie tylko utrudnia skuteczne leczenie, ale powoduje także, iż nie skupiamy się na tym, co dobre. Powtórnie zatruwając organizm.
Kto przychodzi z wizytą do bioenergoterapeuty?
Najczęściej ludzie już chorzy. Tacy, którzy po nieskutecznym leczeniu tradycyjnymi metodami w nim ostatnim szukają wsparcia. - Przyszedł ostatnio do mnie pacjent chory na raka żołądka. Cierpiał na ostre, silne bóle. Już po jednym zabiegu bóle ustały. To dopiero początek terapii - wyjaśnia. Sama terapia jest - co warto podkreślić - wieloetapowa. Nie można przy tym określić częstotliwości zabiegów, gdyż musi być ona dostosowana do konkretnego pacjenta. Nie istnieje także żadna granica wieku pacjenta. Nasze ciało jest takim skupiskiem energii, która jest aktywowana w różnoraki sposób. Weźmy pod uwagę np. dotyk. Dotyk matki i dziecka jest takim pierwotnym przekaźnikiem energii. Co natomiast dodaje energii jemu samemu? Bóg. On daje dobrą energię. Bioenergia natomiast organizm odmładza. To oraz fakt, iż mogę pomóc ludziom czyni mnie naprawdę szczęśliwym.
Darek Zeller
Adam Lasocki, 85 lat:
- Trzy lata temu miałem zatory w lewej nodze. Lekarze nie potrafili mi pomóc. Podobnie było z moimi oczami. Lekarka powiedziała wręcz, kiedy oślepnę. Po zabiegach u doktora wszystkie objawy z czasem zaczęły się cofać. On ma wyjątkową moc uzdrawiającą. Podchodzi do problemu całościowo, robi wywiad, rozmawia. Teraz wspólnie z małżonką korzystamy z jego usług.
Helena Dziedzic:
- Miałam dolegliwości kręgosłupa oraz problemy z oddychaniem i - co się z tym wiąże - sercem. Dr Iwanow przyniósł mi ulgę. Jego zabiegi sprawiają, że czuje się lepiej. Dziękuję Mu za to.
Luba, 56 lat:
- Miałam problemy z płucami i oddychaniem. Przechodziłam chemioterapię i radioterapię. Łykałam silne antybiotyki. Już na pierwszym spotkaniu pan doktor objaśnił mi przyczynę choroby. Po następnych wizytach odłożyłam antybiotyki i uwierzyłam we własne siły. Wszystko to sprawiły jego właściwości bioenergetyczne. Poza tym jest cierpliwy, miły i zawsze wysłucha. Jestem Mu wdzięczna za wszystko.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...