Kandydat na premiera z PiS i kandydat na wicepremiera z PO zapowiedzieli, że do zakończenia wyborów to oni będą rozmawiali na temat nowego rządu. Ich kolejne spotkanie odbędzie się w piątek.
Do tego czasu Platforma ma wypracować stanowisko wobec dokumentu o celach strategicznych rządu Marcinkiewicza, które kandydat PiS na premiera przedstawił wcześniej w poniedziałek.
Obaj politycy nie przewidują jednak wspólnych konsultacji eksperckich PiS i Platformy do momentu, aż rozstrzygną się wybory prezydenckie.
Lider PO zaznaczył, że z jego perspektywy niedopuszczalna jest zmiana kandydata na premiera. Jak podkreślił, jego zgoda na bycie kandydatem PO na wicepremiera dotyczyła rządu Kazimierza Marcinkiewicza, a nie „jakiegoś rządu”.
Rokita pytany, czy jako wicepremier podpisze prezydencki kodeks etyczny autorstwa Lecha Kaczyńskiego, który Marcinkiewicz zobowiązał się przedkładać do podpisania ministrom w swoim rządzie, przyznał, że go jeszcze nie czytał. Platforma także – jak powiedział – opracowała zasady działania ministrów i członków gabinetów politycznych. –
Zapewne będziemy musieli te dwa dokumenty ze sobą zetknąć, tak aby zbudować dokument, który sprecyzuje maksymalnie wysokie standardy rządzenia wszystkich przedstawicieli nowej administracji – dodał.
–
Jedno jest pewne – w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza każdy, kto sprzeniewierzy się zasadom i standardom ustawionym na najbliższym poziomie odejdzie, i to odejdzie w niesławie, i to odejdzie natychmiast – powiedział Rokita.
–
Czyli, mówiąc krótko – podpisze – ocenił na zakończenie briefingu Marcinkiewicz.
(pap)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.