MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/09/2005 10:03:38

Chodzą słuchy

Zadziwiające jest to czego nie słychać. Nie słychać, żeby ktokolwiek, złożył jakikolwiek protest wyborczy. Tego u nas w demokratycznej Polsce jeszcze nie było!

Dziennik Polski

A przecież rażący przypadek zabronionej agitacji w dniu wyborów się zdarzył i wielu ludzi mogłoby zaświadczyć o przestępstwie. We wszystkich kościołach księża odczytali agitkę niejakiego Ezechiela (podaje się za „proroka”!): jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według Prawa i Sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu. I niech bracia Kaczyńscy nie mydlą oczu, że podobno ten tekst powstał jakiś czas temu, a potrzebę jego czytania właśnie w tę a nie inną niedzielę ustalono przed trzydziestu laty. Wstyd!

***

Powyższego fragmentu z Księgi Ezechiela nie mógłby odczytać Donald Tusk. Tuskowi słowa „prawo i sprawiedliwość” specjaliści od marketingu wykreślili ze słownika. Donald i jego zwolennicy musieliby powiedzieć ...jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według Partii Braci Kaczyńskich, to zachowa duszę swoją przy życiu. Z tymi braćmi, to ma być zręczny chwyt psychologiczny, żeby wbić Polakom do głowy, że brat premier wystarczy. Dlatego podczas konferencji prasowej Tusk siedem razy mówił o „partii braci”, a o PiS-ie, ani pisnął.

***

Ale Jarosław Kaczyński też jest psychologicznie zręczny, i gnębi Tuska tym, że się ociąga z przyjęciem premierostwa: Nie jest naszym zadaniem ułatwiać panu zwycięstwo w wyborach prezydenckich oświecił Jarosław Donalda u Moniki w telewizji. Polacy nie mogą czekać na rząd, aż bracia Kaczyńscy podzielą się stanowiskami – oburzał się Donald Tusk, też u Moniki. W końcu nie wytrzymali, i w którymś momencie wszyscy troje zaczęli chichotać. Zachwycony zręcznością psychologicznych chwytów, zrozumiałem, że oni jednak mają nas za idiotów.

***

Natomiast Hanna Gronkiewicz Waltz na żadne chwyty nie daje się nabrać i wobec Jarosława Kaczyńskiego żywi podejrzenia: To jest bardzo ciekawy przypadek, bo w zasadzie Jarosław Kaczyński mimo, że był wielokrotnie liderem partii nigdy nie pełnił żadnej funkcji państwowej. Ja nawet podejrzewam, że jeśli Lech Kaczyński przegra wybory – oczywiście ja wierzę, że Donald Tusk wygra – to myślę, że Jarosław Kaczyński może powiedzieć: „Czemu nie brat ?”, bo on to już ładnie opakuje, powie, że brat był prezesem NIK-u, że jest prezydentem Warszawy i znowu pójdzie na brata. Ach ta kobieca intuicja! Zwłaszcza u bankierów jest urocza.

***

Ale Władysław Frasyniuk, choć na pierwszy rzut oka na to nie wygląda, też potrafi trzasnąć subtelną psychologiczną analizę: Psychicznie silniejszy jest niewątpliwie Jarek Kaczyński. Ja należę do tych uprzywilejowanych obywateli, którzy rozróżniają Leszka i Jarka. I moje środowisko jest bardzo zaprzyjaźnione z Leszkiem Kaczyńskim. Ja bardzo lubię Leszka Kaczyńskiego i nie uważam, żeby on stanowił jakiekolwiek zagrożenie dla demokracji. Ale uważam, że jest uzależniony od Jarka. Przepraszam za słowo – ale takie mi w tej chwili przyszło do głowy. Nie ma za co przepraszać, nie takie obelgi, jak „uzależniony” Kaczyńscy znosili.

***

Lech Wałęsa słabo widać Kaczyńskich rozróżnia, bo obu uważa za zagrożenie dla demokracji: Ja ich znam od dawna i może się mylę, może ich nawet krzywdzę, ale mówię zawsze prawdę… Nasza demokracja jest jeszcze kiepska i może ich nie zmusić do porozumienia, a powinna zmusić. Ale jeśli tak się nie stanie, to będzie problem.. Trzeba będzie szybko zbudować coś do rozwinięcia, aby nie dać komunie jeszcze raz zwyciężyć. Coś szybkiego do zbudowania, antykomunistycznego i do rozwinięcia… Ale nie IV R.P… Sztuczna inteligencja z klocków lego?

***

Chodziły słuchy po internecie, że Roman Giertych nie dostał się w Warszawie do Sejmu. Zdaniem Giertycha słuchy miał rozpuszczać Zygmunt Wrzodak, który nawet na wieczór wyborczy do sztabu LPR nie przyszedł. Wrzodak: Nie będę publicznie pokazywał się z Giertychem, który dba bardziej o interesy teściowej i szwagra niż działaczy Ligi. Podobno teściowa Giertycha była zatrudniona jako asystentka jednego z europosłów, a jego szwagier był asystentem w PE. Pisała o tym „Gazeta Wyborcza” i stał się cud: Zygmunt Wrzodak uwierzył różowym hienom.

***

Może dlatego, że sam się sposobi do odegrania roli sępa i chce szarpać polityczną padlinę Romana. Zygmunt Wrzodak: Liga poniosła klęskę. W kampanii popełniono kardynalne błędy. Sprawa weksli, które mieli podpisywać kandydaci, kandydatura Macieja Giertycha na prezydenta, promowanie tylko młodych z Młodzieży Wszechpolskiej to tylko nieliczne z nich. Jak Roman Giertych ma trochę honoru, powinien usunąć się w cień.

***

Ale Giertych nie hiena, sobie poradzi. I Wrzodakowi też poradzi: R. Giertych: Radzę Wrzodakowi – skoro się nie zdecydował w czasie kampanii – żeby teraz przystąpił do Domu Ojczystego, jak mu się nie podoba LPR. Zamierzam postawić wniosek, żeby nie przyjąć go do klubu parlamentarnego Ligi. Dosyć mam sytuacji, w której ktoś w trakcie wyborów jątrzy, podaje do mediów różne spekulacje, a potem je odwołuje. W familijnym sporze wypada przyznać rację Giertychowi. No, bo jak można mieć pretensje do prezesa Ligi Rodzin, że dba o tatę, teściową, szwagra i młodzież?

***

Nie tylko Lidze poszło słabo. Smutna Samoobrona też liczyła na więcej, ale posłanka Renata Beger pocieszała: Nie, nie sądzę, aby to była porażka. Bardzo szybko w moim odczuciu przyszła taka refleksja, że cztery lata temu uzyskaliśmy 10,2 proc., a więc jeżeli powtórzyliśmy ten wynik, to znaczy że nasz elektorat jest już stały, stabilny, sztywny i myślę, że to już jest jeden z powodów do świętowania. No cóż, jeśli ten elektorat jest już całkiem sztywny, to chyba stypa?

***

Może składkowa. Razem z Partią Demokratyczną demokratami.pl? Bo rację ma chyba Jan Lityński: Nie wiem, co dalej z nami będzie. Może się zdarzyć, że partia zakończy swoją działalność. Czekają nas poważne problemy finansowe.

***

Ale co się z demokratami.pl stało? Władysław Frasyniuk: Zmiótł nas wiatr populizmu. Przeminęło z wiatrem… wszystko, prócz długów.
Kacper Rylski
Rys. Tomasz Wilczkiewicz

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska