MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

20/09/2005 07:41:21

Upadek „kapciowego” Wa³êsy

Kto nie z Mieciem, tego zmieciem. Takie has³o kr±¿y³o w pierwszej po³owie lat 90., a dotyczy³o wszechw³adnego ministra w kancelarii prezydenta Lecha Wa³êsy Mieczys³awa Wachowskiego

Dziennik Polski

Wachowski, zwany te¿ „kapciowym” Wa³êsy, móg³ wszystko. To on za zgod± lub bez zgody prezydenta zmonopolizowa³ kontrolê nad wojskiem i s³u¿bami specjalnymi. St±d te¿ rz±d czapek i generalskich p³aszczy przed jego gabinetem w Belwederze, gdzie mie¶ci³ siê za prezydentury Wa³êsy Pa³ac Prezydencki.

Oburzony Wa³êsa
Dzi¶ Wa³êsa mówi, ¿e prokuratura ju¿ skaza³a Wachowskiego, nie dostarczaj±c dowodów jego winy. A ta wina mia³a polegaæ na ¿±daniu miliona z³otych ³apówki w zamian za za³atwienie dwóm ³ódzkim biznesmenom korzystnej dla nich decyzji. Na dodatek w mieszkaniu Wachowskiego w podwarszawskim Piasecznie a¿ roi³o siê od tajnych dokumentów dotycz±cych miêdzy innymi afery FOZZ i sprawy Olina, czyli by³ego premiera Józefa Oleksego. Czy¿by to by³y kwity, jako polisa na dalsze ¿ycie potê¿nego niegdy¶ cz³owieka? Na odpowiedzi na te pytania musimy jeszcze poczekaæ.
– Uduszê go w³asnymi rêkoma, je¶li wyjdzie na jaw, ¿e on za moimi plecami knowa³ – piekli³ siê Wa³êsa, ale na pytanie, czy porêczy³by za Wachowskiego ju¿ by³ ostro¿niejszy w deklaracji. Wa³êsa sugeruje te¿, ¿e cz³owiek, którego zna³ tyle lat i z którym rozpoczyna³ niemal ka¿dy dzieñ w Belwederze od mszy ¶wiêtej nie móg³ zrobiæ nic niegodziwego.

Kim jest cz³owiek, który przez wiele lat trz±s³ dos³ownie Polsk± i którego prawie wszyscy siê bali? Kim by³ cz³owiek, który nagle pojawi³ siê ko³o Wa³êsy i by³ kierowc± przewodnicz±cego „Solidarno¶ci”, potem przez rok, po internowaniu Wa³êsy opiekowa³ siê jego rodzin±, a potem przepad³? Ponownie pojawi³ siê w roku 1990, kiedy Wa³êsa zosta³ prezydentem. I to za czasów tej prezydentury Wachowski zyska³ niesamowite wp³ywy i w³adzê.

Niechlubny powrót
Od dziesiêciu lat, po zdymisjonowaniu go przez Wa³êsê pod koniec prezydentury, Wachowski przepad³ z ¿ycia publicznego. Ale od pewnego czasu powróci³. Tym razem w zwi±zku z przemytem stu kilogramów kokainy z Kolumbii, a teraz w zwi±zku z ³apówk±. Gdyby te podejrzenia o nieczystych rêkach Wachowskiego potwierdzi³y siê, zbrukany by³by te¿ wizerunek Wa³êsy. Bo choæ zarzuty stawiane Wachowskiemu, poza podejrzeniem o wy³udzenie ³apówki za zwolnienie znanego gangstera o pseudonimie S³owik dotycz± czasu, gdy nie by³ ju¿ urzêdnikiem kancelarii, to jednak przez lata by³ to zausznik Wa³êsy.

Nie by³ or³em w szkole
Wachowski ma 55 lat i urodzi³ siê w Bydgoszczy. Chodzi³ do tej samej klasy w technikum elektrycznym, co pó¼niejszy rzecznik Wa³êsy Andrzej Drzycimski. To wtedy Wachowski wst±pi³ do Zwi±zku M³odzie¿y Socjalistycznej. Potem ruszy³ do Gdyni i tam podj±³ studia w Wy¿szej Szkole Morskiej. Nie ukoñczy³ jednak studiów. By³o to o tyle dziwne, ¿e studiowa³ w szkole wilków morskich, choæ jego stosunek do s³u¿by wojskowej by³ nieuregulowany. Potem by³y dorywcze prace, morze alkoholu… W latach 70. Wachowski przebywa³ w Wielkiej Brytanii. Tam jednak niczego nie zawojowa³ i po powrocie do Polski je¼dzi³ taksówk±, pozna³ ludzi z gdañskiego pó³¶wiatka.

Prezydencki sekretarz
Szczê¶cie u¶miechnê³o siê do niego, gdy w roku 1980 zosta³ kierowc± Wa³êsy. Jego poprzednik okaza³ siê byæ agentem peerelowskiej bezpieki. O Wachowskim te¿ ró¿nie mówiono, te¿ sugerowano, ¿e mo¿e mieæ jakie¶ kontakty z SB. Wa³êsa lubi³ jednak Wachowskiego i ufa³ mu. Do tego stopnia, ¿e Wachowski by³ obecny przy rozmowach ze stron± rz±dow±. Nie zabiera³ g³osu, ale robi³ notatki, nagrywa³ te rozmowy. Coraz czê¶ciej zaczêto mówiæ, ¿e Wachowski to esbecki kapu¶.
Kiedy Wa³êsa trafia do internatu – jak nazywano o¶rodek internowania, Wachowski zajmuje siê jego rodzin±. Ale potem nastêpuje co¶ dziwnego, bo kiedy w³adze wypuszczaj± Wa³êsê na wolno¶æ, ten odtr±ca Wachowskiego. Na wiele lat znika on z pola widzenia Polaków.
Kiedy w kraju trwaj± rozmowy Okr±g³ego Sto³u Wachowski rusza w rejs dooko³a ¶wiata na ¿aglowcu „Zawisza Czarny”. Wraca na l±d w momencie, gdy Wa³êsa og³asza, i¿ bêdzie startowa³ w kampanii prezydenckiej. I Wachowski pojawia siê niespodziewanie w sztabie wyborczym Wa³êsy. A potem jest pasmo sukcesów prezydenckiego sekretarza, który z czasem skupia w swoich rêkach coraz wiêksz± w³adzê. I choæ pierwsze skrzypce po prezydencie mia³ odgrywaæ szef jego kancelarii, czyli Jaros³aw Kaczyñski, to go³ym okiem by³o widaæ, ¿e Wachowski prze do zminimalizowania roli Kaczyñskiego. Umiejêtnie podsyca konflikt Wa³êsy z Kaczyñskim, którego fina³ ³atwo by³o przewidzieæ. Kaczyñski musi opu¶ciæ Belweder. To w³a¶nie on widzia³, jak którego¶ dnia Wachowski zak³ada³ Wa³êsie kapcie i st±d to s³ynne przezwisko.

Pe³nia w³adzy „kapciowego”
Wachowski jest w swoim ¿ywiole. To on decyduje, kto stanie przed obliczem Wa³êsy. Dosz³o nawet do tego, ¿e ingeruje w przemówienia prezydenta. Zmienia zdania, ca³e niekiedy akapity, staraj±c siê powstrzymaæ parcie na Zachód Polski w tym okresie. W roku 1991 w czasie s³ynnego puczu w Moskwie Wachowski pokaza³, ¿e to on naprawdê kieruje polsk± polityk± zagraniczn±. Sprawi³, ¿e z ust Wa³êsy nie pad³o ani jedno s³owo poparcia dla Jelcyna i mieszkañców Moskwy, którzy patrzyli na rozwój dramatycznych wydarzeñ.
Potem Wachowski widziany by³ coraz czê¶ciej z oficerami Wojskowych S³u¿b Informacyjnych. Od niego zale¿a³o, kto zostanie szefem tej formacji i ponoæ to na jego polecenia zak³adano pods³uchy u wielu przeciwników Wa³êsy, w tym polityków z prawej strony sceny politycznej. Dziêki temu Wachowski mia³ ogromn± wiedzê na temat wielu spotkañ polityków i ta wiedza by³a jego potê¿n± broni±.

Kontakty z gangsterami
W cieniu tej ministerialnej roboty mia³a siê odbywaæ zupe³nie inna dzia³alno¶æ Wachowskiego. Chodzi³o o wspó³pracê ze ¶wiatem przestêpczym. I choæ ¿elaznych dowodów jeszcze na to nie ma, to od dawna mówi³o siê, ¿e Wachowski móg³ mieæ kontakty ze S³owikiem. To by³y szef mafii pruszkowskiej, która po okresie napadów na kantory i banki zajê³a siê bardziej dochodowymi biznesami, jak choæby przemytem kokainy z Kolumbii.
Jeden ze ¶wiadków, pojmany przez amerykañsk± agencjê DEA, zajmuj±c± siê ³apaniem handlarzy narkotyków zezna³, ¿e Andrzej Zieliñski, czyli wspomniany S³owik, szykowa³ przemyt kokainy na jachcie p³yn±cym z Bahama do Polski. Ponoæ Wachowski mia³ zaj±æ siê najbardziej ryzykown± czê¶ci± tej operacji – przerzutem narkotyków drog± morsk± do Polski. I choæ Wachowski niedawno zaprzeczy³, by mia³ jakiekolwiek kontakty ze S³owikiem, by przyczyni³ siê te¿ do jego uwolnienia, to jednak sprawa ta jest badana przez jedn± z polskich prokuratur.
Wiele w±tków jest tak sensacyjnych, ¿e a¿ nieprawdopodobnych. Gdyby jednak tylko w czê¶ci okaza³y siê prawdziwe, mieliby¶my przera¿aj±cy obraz cz³owieka w³adzy, który przeszed³ na stronê narkobiznesu i gangsterów.

Boj± siê mówiæ
Wielu by³ych przyjació³ Wa³êsy pytanych o Wachowskiego nie chce siê na jego temat wypowiadaæ. Jeszcze nie teraz, jeszcze jest za wcze¶nie – powtarzaj±. Jakby siê czego¶ bali. Nawet Lech Kaczyñski, który mia³by powody do zadowolenia z powodu zatrzymania Wachowskiego, bo przecie¿ toczy³ z nim s±dowe boje, wstrzymuje siê z komentarzami.

Wyznanie na balkonie
Jeden z uczestników tegorocznych imienin w domu Wa³êsy przypomina sobie tak± oto scenkê. Na balkoniku w posiad³o¶ci Wa³êsy w Gdañsku jest oko³o dwudziestu osób, w tym Wachowski i Aleksander Kwa¶niewski. W pewnym momencie Wa³êsa pyta Wachowskiego: – Mietek, czy za moich rz±dów knu³e¶ co¶ za moimi plecami? Moment k³opotliwej ciszy i po chwili solenne zapewnienie Wachowskiego, ¿e nie ma sobie nic do zarzucenia, ¿e by³ wtedy czysty jak ³za.
Bartosz Janicki
(fot. pap)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj siê lub zarejestruj aby dodaæ komentarz.

Komentarze

B±d¼ pierwsz± osob±, komentuj±c± ten artyku³.

Reklama

dodaj reklamê »Boksy reklamowe

Najczê¶ciej czytane artyku³y

        Og³oszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska