MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

20/09/2005 07:39:59

Gorzkie zwycięstwo

W ostatnią niedziele 61,9 miliona Niemców mogło wybierać skład Bundestagu. Przyszłość Niemiec ma kluczowe znaczenie dla sytuacji całej UE i jest też bardzo ważna, tak politycznie jak i gospodarczo, dla Polski

Dziennik Polski

Ostatnie dni przed wyborami kandydaci spędzali bardzo pracowicie. Schroeder odbywał po dwa spotkania dziennie, a Merkel prosto z Międzynarodowego Salonu Samochodowego udała się na ostatnie zebranie wyborcze chadeków do Bonn. Politycy nie oszczędzali się wzajemnie. SPD domagało się od Angeli Merkel ujawnienia planów likwidacji przywilejów socjalnych, straszono opodatkowaniem zasiłków dla bezrobotnych, pełnym VAT na usługi medyczne, zwiększeniem opłat za studia wyższe. Chadecy z kolei, nazywali „socjalną politykę” Gerharda Schroedera zwykłym oszustwem. Socjaldemokraci mieli nie dotrzymać żadnej obietnicy socjalnej, a ich polityka była oparta na drenażu (jawnym i pośrednim) kieszeni podatnika.

Schroeder w „ostatnim słowie” wezwał do głosowania na siebie osoby pochodzenia tureckiego. Przypomniał, że Merkel opowiada się przeciw wejściu Turcji do UE. Pozycja Angeli Merkel była lepsza. Dwie kadencje Schroedera, zastój gospodarczy, brak nowych pomysłów, doprowadziły do znudzenia jego polityką. Ciekawie wygląda tu przeniesienie sympatii na chadecję przez przemysłowców. 80 proc. z nich deklaruje obecnie poparcie dla Merkel. Jeszcze niedawno Schroedera uważano za „towarzysza” od biznesu. W czasie swoich rządów zmniejszył obciążenia podatkowe przedsiębiorców, jego podróże do Chin, Rosji, krajów arabskich, owocowały dużymi zamówieniami i kontraktami. W kampanii wykorzystał np. sprawę budowy gazociągu pod Bałtykiem i dobre stosunki z Putinem. Pod koniec sierpnia tego roku sympatie biznesu jednak się odwróciły. Mówiło się o pakcie, który kandydatka chadecji Angela Merkel zawarła z biznesem. Poparli ją m.in. szefowie firm EON i BASF, które są beneficjentami kontraktu gazowego z Rosją. Do paktu przystąpiło wiele przedsiębiorstw, w tym koncern Thyssenkrupp, które chcą zmian w polityce gospodarczej i nowych impulsów jej rozwoju. Ciekawostką może być objęcie funkcji doradcy ekonomicznego Merkel przez Heinricha von Pietera, byłego szefa Siemensa i partnera do gry w tenisa… kanclerza Schroedera. A jednak Merkel przegrała, zaś wyniki są osobistym sukcesem urzędującego Kanclerza.

Kampania wyborcza nie trwała długo, ale była wyjątkowo ostra. Bezpośrednie debaty kandydatów na kanclerza zniwelowały różnice pomiędzy SPD a CDU. Kandydatka chadeków Merkel wyraźnie je przegrywała, a socjaldemokraci zaczęli wyrównywać swoje szanse w sondażach. Ostatnie z ankiet mówiły, że SPD może liczyć na 32-34 proc., Zieloni na 6-7 proc., Nowa Lewica (w skład której wchodzą postkomuniści) na 7-8 proc. Popularność CDU-CSU wahała się od 41-43 proc., a szanse ich ewentualnego koalicjanta, czyli liberałów z FDP oceniano na 7 do 8 proc. Rzeczywiste wyniki okazały się mocno odmienne.

SPD uzyskała 34,3 proc., chadecy – 35,2 proc. (tylko o 3 mandaty więcej, przy czym sama CDU, bez CSU, miała tylko 27,8 proc.), FDP – 9,8 proc., Zieloni – 8,1 proc., a Nowa Lewica – 8,1 proc. Próby złożenie nowej układanki w rząd okazują się bardzo trudne. Z przyczyn różnic ideowych odpadają różne egzotyczne koalicje. Liberałowie z FDP wykluczają udział w „sygnalizacji świetlnej (koalicja czerwono-żółto-zielona), czyli współpracę z SPD i Zielonymi. Z kolei Zieloni nie są do zaakceptowania przez partnerów z CDU i FDP w koalicji z „Jamajki” – „czarno-żółto-zielonej”. „Złapał Kozak Tatarzyna…”. SPD wyklucza też, przynajmniej na razie, możliwość współpracy z postkomunistami z Nowej Lewicy. Logika wyborów nakazuje tworzenie tzw. „szerokiej koalicji” z udziałem socjaldemokratów i chadeków. Tutaj zaczyna się jednak kolejny problem. Schroeder ani myśli ustępować Merkel fotela kanclerskiego. Słabszy niż oczekiwano wynik osłabił pozycję szefowej CDU nawet w szeregach własnej partii. Prawica na Schroedera nie chce się jednak zgodzić. Nic dziwnego, że prasa pisze o „klinczu”, „klasycznym pacie” i „wojnie kanclerzy”. Niemcy czeka prawdopodobnie koalicja przeciwieństw i być może kolejne przyspieszone wybory.

Merkel byłaby pierwszą kobietą na stanowisku kanclerza i zarazem pierwszym politykiem pochodzącym z landów byłego NRD. Schroeder to kontynuacja i zarazem gwarant pewnego bezpieczeństwa socjalnego Niemców. Wyborcy zdają sobie sprawę, że gospodarka potrzebuje zmian, ale bardzo niechętnie godzą się na utratę rozmaitych przywilejów. Stan ten odzwierciedlają wyniki wyborów. Póki co, kraj ten nadal konsumuje nagromadzone bogactwo.

Na marginesie komentarzy wyborczych uwagę zwraca alarm niemieckiej prasy w sprawie dobrego wyniku prawicowej NPD w Saksonii. Narodowcy uzyskali tam 4,9 proc. i wygrali o 0,3 nawet z Zielonymi. Sukcesy skrajnej lewicy i prawie 9 proc. głosów Nowej Lewicy odbierane są już w zupełnie innym tonie.

Na koniec trzeba się zatrzymać przy problemie wyborów a… sprawie polskiej. Scenariusz „wielkiej koalicji” z udziałem SPD i CDU jest dla Warszawy najmniej korzystny. Andżela Merkel zapowiadała pewne rozluźnienie zbliżenia Berlina z Moskwą, demontaż osi Paryż-Berlin-Moskwa, zwrot w polityce transatlantyckiej, zmianę w podejściu do roli NATO. Tymczasem obecność w rządzie SPD może oznaczać kontynuację dotychczasowej polityki Berlina. Czarnym scenariuszem byłoby w dodatku uzupełnienie jej o te elementy programu CDU, które akurat w Polsce budziły wątpliwości. Chodzi tu np. „większą wrażliwość” prawicy na postulaty związków „Wypędzonych”. Dodatkowego znaczenia nabierają także wybory prezydenckie w Polsce. Prezydent, który odgrywa ważną rolę w polityce zagranicznej, będzie musiał borykać się z nowym rządem zachodniego sąsiada. W przypadku wygranej Merkel, lepszym partnerem byłby zapewne bliski jej w poglądach gospodarczych, Donald Tusk. W gorszym wariancie, na trudne czasy, lepszym kontrpartnerem wydaje się Lech Kaczyński.
Bogdan Dobosz

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska