MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/09/2005 04:31:49

Festiwal Filmowy Cieszyn 2005

Muzyczne kąpiele wprowadziły nas w stan równowagi duchowej. Wszystkich uczestników tego niezwykłego seansu terapeutycznego, ogarnęło uczucie spokoju.Wibrujące dźwięki gongów, mis i muszli rozładowały silne emocje, których dostarczyły widzom propozycje filmowe. Don Conreaux - światowej sławy mistrz gongu, wykorzystujący w swoich utworach gongi tybetańskie, nepalskie, indyjskie, balijskie oraz współczesne gongi symfoniczne, głos, dzwonki, śpiewające misy muszle i spiralny róg morski - doskonale nastroił nas na kolejny dzień festiwalowej uczty.

 
 A z tej uczty najlepszą inwestycją czasu w dniu wczorajszym był zdecydowanie blisko trzygodzinny maraton z pierwszą częścią ostatniej trylogii Theo Angelopoulosa - Płaczącą łąką. Zaliczany do najwybitniejszych twórców filmowych, dziś już sędziwy Theo Angelopoulos postanowił w swoim najnowszymn projekcie filmowym dokonać rzeczy karkołomnej  na barki jednej kobiety złożył największe nawałnice XX wieku.
Płacząca łąka to historia Eleni, w której losach odbija się sytuacja historyczna i polityczna w Grecji pierwszej połowy minionego wieku. Bohaterkę poznajemy w chwili gdy wraz z innymi uchodźcami wraca z zajętej przez bolszewików Odessy. To pierwszy sygnał ingerencji wielkiej historii w losy Eleni. Dziewczyna dojrzewa, zakochuje się z wzajemnością w Aleksisie ucieka wraz z nim z ceremonii ślubnej, która miała ją połączyć z dużo od niej starszym ojcem chłopaka. Jej szczęscie przerywa wybuch drugiej wojny światowej, wyjazd młodego mężczyzny do Ameryki a wreszcie wojna domowa w Grecji. Kobieta zostaje sama jej dzieci giną w bratobójczej walce, mąż - gdzieś na Pacyfiku, rodzinna wioska zostaje zalana przez wielką wodę. Nieszczęścia się mnożą. Osobiste klęski Eleni splatają się z klęskami wielkiej historii. Dominantą emocjonalną, wypełniającą film greckiego twórcy aż po same brzegi jest cierpieni, nie pozostawiające wręcz miejsca dla innych odczuć. W wizji Angelopolousa uderza jednak jedno  przy całym ogromie cierpienia bohaterów, empatia widza zostaje uśpiona. Ale Płacząca łąka zachwyca i to jest chyba dowód na istnienie owej legendarnej magii kina, siły obrazu który czyni cuda. Wspaniałe zdjęcia, bardzo malarskie kompozycje poszczególnych kadrów i długie ujecia sprawiają, że widz odczuwa ogromną wzrokową przyjemność. Potęga tego filmu tkwi przede wszystkim w obrazach.
 Galeria Szara od początku swojego istnienia jest miejscem żywym, skupia wokól siebie osoby, które twórczo reagują na otaczający ich świat. Są to głównie studenci, choć nie tylko, którzy niejednoktotnie pierwszą swoją wystawę mieli właśnie w Szarej. Nie wszyscy wytrzymują lecz ci którzy potrafia wykorzystać szansę i czują energię miejsca tworzą: Magazyn Szarej jej zaplecze mentalne i artystyczne. Magazyn to specyficzny obraz potencjału jaki kryje się w lokalnej panoramie artystycznej Cieszyna, jest to jednak osobisty i subiektywny obraz stworzony przez osoby blislo związane z galerią Szara. Poszczególne postawy nie tworzą jednolitej struktury oferując róznorodny i bogaty collage, rozpięty pomiędzy tradycyjnymi malarstwem, poprzez instalacje, video art po projekty muzyczno wizualne.
 Późnym wieczorem w klubie festiwalowym w amfitearze można było przeżyć koncert węgierskiej grupy Erzsi Kiss Music założoną w latach 90tych ubiegłego stulecia przez wokalistkę Erzsi Kiss, porównywaną do Meredith Monk czy Laurie Anderson. Erzsi Kiss Music stworzył kombinację istniejących i fikcyjnych języków, gdzie jedyną granicą twórczości jest ludzka wyobraźnia i wrażliwość muzyczna.

Ola Banasik

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska