Norweski dziennik 1 - Andrzej Pilipiuk

Paweł Koćko, jeśli nie liczyć zaniku pamięci po urazie czaszki i pobytu w domu dziecka, nie ma większych problemów życiowych. Och, rusycystka go nie lubi, ale to zdarzyć się może każdemu. Problemy pojawią się, i to w nadmiarze, bardzo szybko. Ze szkoły zabiera go KGB, twierdząc, że odnaleźli się jego rodzice – w Doniecku. Po drodze na lotnisko zostaje przez tajemniczych sprzymierzeńców odbity, Rosjanie zastrzeleni, a chłopak ląduje w maleńkiej norweskiej miejscowości za kołem polarnym. Dowiaduje się, że w rzeczywistości nazywa się Tomasz Paczenko. Niestety, pozostałych informacji musi szukać sam – w swojej uszkodzonej pamięci i kocich źrenicach. Tajemniczy hrabia Derek, który go tu ściągnął, też ma takie… Tomek nie będzie mógł uskarżać się na brak przygód. Zwłaszcza że za towarzysza ma wnuka Jakuba Wędrowycza… Powieść Andrzeja Pilipiuka aż roi się od tajemniczych doświadczeń na ludziach i kosmitach, rosyjskiej arystokracji, dążącej do restaurowania monarchii, szpiegów, podsłuchów, wybuchów i humoru. Po tej książce lektury szkolne będą jeszcze nudniejsze!