Wiadomości

Dziennik Polski

01/08/2005 08:46:59

Poznański „Faust” w Edynburgu

Pojutrze rozpoczyna się w Edynburgu seria przedstawień Teatru Nowego z Poznania, który do 30 sierpnia w stolicy Szkocji będzie prezentował przygotowanego na swoich deskach „Fausta” Goethego w inscenizacji Janusza Wiśniewskiego. Poznański zespół jest jedynym, jaki w tym roku reprezentuje Polskę na słynnym festiwalu teatralnym

Autor spektaklu jest od 2003 roku Dyrektorem Naczelnym i Artystycznym Teatru Nowego im. Tadeusza Łomnickiego. W Edynburgu już dwukrotnie zdobył nagrodę Fringe First – za „Koniec Europy” (1985) i „Olśnienie” (1990). Tym razem jego „Faust” uświetni jubileusz 25-lecia Assembly Rooms – miejsca, w którym będzie wystawiany.

„Na scenie Teatru Nowego powstał wielki spektakl” – pisała o przedstawieniu Wiśniewskiego „Gazeta Wyborcza”. „W przedstawieniu Janusza Wiśniewskiego, wysmakowanym plastycznie także dzięki kostiumom Ireny Biegańskiej, z niepokojącą muzyką Jerzego Satanowskiego, w tłumie, pełnym dewotek, nieudaczników, szarlatanów, karierowiczów, który wbiega na scenę, łatwo dostrzec… nas samych” – czytamy w tym samym dzienniku, a także: „Janusz Wiśniewski i aktorzy Teatru Nowego stworzyli spektakl, który odmienia widzów”.

Premiera poznańskiego „Fausta” miała miejsce w maju br. Była jednocześnie inauguracją trzeciej sceny Teatru Nowego, który dotąd grał jedynie na scenach – Dużej i Nowej. Mówiąc o nowo otwartej sali, Janusz Wiśniewski zaznaczył: „To miejsce posiada czar i atmosferę utajonych pałacowych zakamarków, komnat ‘po drugiej stronie lustra’. Kiedy z Mirosławem Kropielnickim, który szykował się do roli Mefista, Mariuszem Puchalskim Faustem i Edytą Łukaszewską, która miała zostać Małgorzatą, weszliśmy po raz pierwszy w tę przestrzeń – przez chwilę staliśmy nieruchomo, całkowicie poddani niezwykłej atmosferze, zaszokowani tajemniczą siłą tego miejsca”.

Jaki spektakl zrodził się w tak niezwykłej przestrzeni, już wkrótce będą mogli się przekonać widzowie Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego w Edynburgu. A jest to na pewno przedstawienie bardzo żarliwe, bo jak wyznaje reżyser, to jego bardzo osobista teatralna wypowiedź. „Opowiadam wam Fausta, ale nie wymagajcie ode mnie beznamiętności. Opowiadam śpiesznie i w emocjach niekoniecznie to, co spodziewaliście się usłyszeć, ale czuję się tak poruszony lekturą Goethego, że jestem trochę jak ta przekupka, która mówi sąsiadkom: ‘Widziałam anioła spadającego na ziemię!’”.
AGNIESZKA OKOŃSKA
(Fot.: Archiwum Teatru Nowego im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu)