Zarobić na tragedii?

Organizacją koncertu zajmuje się niewielka firma ALB Service z Warszawy. Na ich stronie internetowej dowiaduję się, że szefem produkcji imprezy jest Zenon Biały. Dzwonię zatem z prośbą o podanie szczegółów tego szczytnego przedsięwzięcia…

Mów mi Zenek!
„To będzie wielka impreza – mówi podekscytowany Zenon Biały. – Codziennie otrzymuję kilkadziesiąt telefonów od zespołów, które chciałyby zagrać w tej charytatywnej imprezie. Powołaliśmy nawet grupę dziennikarzy muzycznych, którzy dokonają specjalnej selekcji. Zagrają tylko najlepsi! Pytam ,kto wchodzi w skład owej komisji selekcyjnej. – O, to tajemnica – słyszę.

Informacja zawarta na stronie internetowej firmy mówi, że na koncercie zagrają gwiazdy polskiej estrady: Skaldowie, Budka Suflera, Felicjan Andrzejczak, Bracia Cugowscy, Krywań, Perfect, Golec uOrkiestra, Norbi, Sistars, Peja, Mezo, Sidney Polak. Lista imponująca, w przeciwieństwie do tego, co i jak mówi Zenon Biały: – Tak w ogóle to mów mi Zenek! A skoro ty jesteś w Londynie, to załatw nam jakąś angielską gwiazdę. Kogoś, kogo znają w Polsce i kto przyciągnie publiczność. Opłacimy lot, hotel i wyżywienie. Znajdą się i pieniądze na jakąś dietę.

Depesza Polskiej Agencji Prasowej informowała, że pieniądze zebrane w trakcie koncertu i dochód ze sprzedaży biletów mają trafić do rodzin tragicznie zmarłych Polek za pośrednictwem Polskiej Akcji Humanitarnej. Kiedy pytam mojego rozmówcę o to, jak dokładnie będzie wyglądała współpraca z PAH, słyszę: – Nie będzie z nimi żadnej współpracy! Powiedzieli nam, że tego typu imprezy mają w d…!

Jaki koncert?
Po tej rozmowie dzwonię do biura Polskiej Akcji Humanitarnej. – Nic na temat tego koncertu nie wiemy – powiedziała Katarzyna Chałas, rzecznik prasowy PAH. – Twierdzenie, że odmówiliśmy współpracy jest po prostu skandaliczne.

Jak twierdzą organizatorzy, patronat honorowy nad koncertem objął prezydent Warszawy, Lech Kaczyński. – Nikt do tej pory nie kontaktował się z nami w tej sprawie – powiedziała Małgorzata Tauszyńska z biura prezydenta miasta. Urzędniczka poprosiła mnie o przekazanie namiarów na firmę ALB Service i kolejny telefon za godzinę.

W oczekiwaniu na potwierdzenie informacji z biura prezydenta Warszawy kontaktuję się z menedżerem zespołu Golec uOrkiestra, który – według słów Zenona Białego – jako pierwszy zgłosił swoją chęć zagrania na koncercie. – Do nikogo sami się nie zgłaszaliśmy – mówi Rafał Golec. – Otrzymaliśmy jedynie telefon od pana Białego w tej sprawie, ale żadnych konkretnych ustaleń dotąd nie było.

Kłody pod nogi
Podczas kolejnej telefonicznej rozmowy przekazuję Zenonowi Białemu swoje wszystkie wątpliwości i zapytania. Szef produkcji imprezy nie kryje swojej złości: – O co ci k… chodzi!? Sensacji szukasz? Nie masz co do roboty w tym Londynie? Zaskoczony tym wulgarnym atakiem spokojnie oznajmiam, że wykonuję swoją pracę. – Wy dziennikarze, tylko kłody pod nogi rzucacie! Zamiast pomagać, chcecie tylko węszyć i węszyć! Dziennikarze to banda pijaczków i nic więcej! Zdaniem mojego rozmówcy, cała wina leży w… Polskiej Agencji Prasowej: – To oni powymyślali te rzeczy z Polską Akcją Humanitarną i Kaczyńskim!

Piotr Hayder, dziennikarz PAP-u, który przygotował informację o sierpniowym koncercie nie krył swojego oburzenia: – Pan Biały chyba sam nie wie co mówi. Zredagowana przeze mnie depesza zawiera jedynie informacje, które on sam mi przekazał.

Dzwonię do Małgorzaty Tauszyńskiej. – Właśnie w tej chwili otrzymałam mailem list z firmy ALB Service z prośbą o objęcie przez pana Kaczyńskiego honorowego patronatu nad koncertem. Wynika z tego, że dopiero po pańskiej interwencji ktoś o tym w ogóle pomyślał. Jest to niedopuszczalne.

Całą sytuacją jest także szczerze zdziwiony Kevin Aiston –  niezwykle popularny w Polsce strażak z Londynu. Bohater telewizyjnego programu „Europa da się lubić” występuje na stronie firmy ALB Service jako… współorganizator imprezy. – To nieporozumienie – mówi Aiston. – Mam tylko prowadzić ten koncert, a nie organizować go. Idea jest bardzo szczytna, więc bez chwili wahania zgodziłem się na swój udział. Niestety, do tej pory pan Biały zachowuje się dość nieprofesjonalnie. Na moje liczne pytania nadal nie udzielił mi konkretnych odpowiedzi. Mam nadzieję, że to szybko się zmieni i ten ważny koncert odbędzie się.

Charytatywny biznes?
Monika Suchocka, Karolina Gluck i Anna Brandt zginęły w terrorystycznych zamachach. Pogrążone w żałobie i smutku rodziny do dziś nie mogą pogodzić się z tym, co wydarzyło się 7 lipca. Nieudolność i niekompetencja pomysłodawcy koncertu „Wszyscy z Londynem”, miast pomóc zrozpaczonym krewnym może jedynie spotęgować ich ból. Trudno bowiem pogodzić się z myślą, że ktoś może zarabiać na ludzkiej tragedii.

Arogancja pana Białego budzą niesmak i zażenowanie. Jeśli koncert „Wszyscy z Londynem” ma się odbyć, mam głęboką nadzieję, że zajmą się nim kompetentni fachowcy, dla których „charytatywność” nie jest wyłącznie pustym sloganem.
SŁAWOMIR FIEDKIEWICZ