11/06/2005 12:53:12
Choć zabawa miała zacząć się o godzine 14, większość małych gości w towarzystwie rodziców i starszego rodzeństwa zjawiła się dużo wcześniej. I nic dziwnego, że dzieci nie mogły doczekać się tej imprezy, bo zapowiedzieliśmy mnóstwo atrakcji. Najważniejszym jednak wydarzeniem było rozwiązanie konkursu plastycznego pod hasłem „Wszystkie dzieci nasze są…”, na które napłynęło blisko 50 prac. Co ciekawe rysunki, wyklejanki i wycinanki nadeszły nie tylko z Londynu, ale nawet z odległych zakątków Wyspy, w które również dociera nasz tygodnik.
- Jechałyśmy tu ponad dwie godziny, bo mieszkamy w Westcliff, a tam niestety takich imprez nikt dla dzieci nie organizuje. Sasha i David nie mają więc nawet okazji by spotkać się z polskimi rówieśnikami. Dziś są trochę stremowane, bo nie mówią zbyt dobrze po polsku. Widzę jednak, że zabawa im się podoba – mówiła mama Sashy i Davida Bondarskich.
I rzeczywiście. Mimo, że zaproszone przez nas dzieci wczesniej się nie znały, już po kilku minutach bawiły się wspólnie w najlepsze.
- Bardzo mi się tu podoba, bo razem z siostrą lubimy się bawić – zachwycała się 10 – letnia Aurelia Chmiel, która brała udział także w konkursie rysunkowym. – Powiedziała mi o nim mama. Najpierw nie wiedziałam co namalować, ale potem przypomniałam sobie, że kiedyś widziałam statek, który przepływał pod mostem koło Big Bena…
Problem ze znalezieniem ciekawego pomysłu miała także 12 – letnia Eliza Kowalczyk, której praca okazała się najlepsza w najstarszej kategorii wiekowej.
- Przeglądałam gazetę i spodobały mi się buźki kilku dzieci. Najpierw je wyciełam i nakleiłam na kartkę, a potem już kredkami dorysowłam resztę. Prawdę mówiąc liczyłam, że mój rysunek spodoba się komisji – opowiada.
Mimo, że Eliza bardzo lubi malować i rysować w przyszłości raczej nie widzi się w roli plastyka.
- Może zostanę fryzjerką, albo jakimś sportowcem… na przykład biegaczką albo pływaczką – zastanawia się nastolatka.
Sześcioletnia Natalia Tatarka ma na ten temat jednak inne zdanie.
- Ja nie chce być duża. Bo jak się jest dzieckiem to można się bawić zabawkami i opalać i dostawać prezenty, a jak się jest starym to się umiera – mówi rezolutnie.
Zdradza też, że jej rysunek, w którym „odrobinę” pomagała jej mama przedstawia wymyśloną przez nią bajkę o Elinach z Feritopii, w której wszyscy są aniołkami i latają w chmurach.
Ale bohaterami niedzielnego spotkania były nie tylko dzieci, które wzięły udział w konkursie. Dzięki hojnym sponsorom – Western Union i hurtowni spożywczej R.K.W Foods – wspaniałymi prezentami i słodyczami mogliśmy bowiem obdarować wszystkie dzieci. Nagrodami w wyścigach z jajkami, jedzeniu kremówek na czas, rozpoznawaniu smaku owoców były więc klocki Lego, pluszowe maskotki, lalki Barbi, przybory szkolne i wiele innych zabawek, o których marzą wszystkie dzieci. Jak na „kids party” przystało było też malowanie twarzy, nad którym czuwała kosmetyczka Agnieszka Poździak oraz sklejanie wiatraczków i robienie ludzików ze styropianowych kuleczek, przy którym pomagała dzieciom Ewa Zeller.
Partnerem medialnym zabawy był portal MojaWyspa.co.uk
KK
Nagrodzone dzieciaki
W kategorii:
od 3 do 5 lat – Izabela Gziut
od 6 do 8 lat – Paulina Konopacka
Wyróżnieni: Daniela Wasilewska, Zuzanna Grądzka, Weronika Piórkowska, Natalia Tatarka.
od 8 do 12 lat – Eliza Kowalczyk
Wyróżnieni: Magdalena Złoczewska, Igor Moritz, Adam Warren, Patrycja Paradowska.
Zapraszamy do Galerii MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...