Dopiero w piątek ustalono, że być może przyczyną jest emitowany z nieznanego źródła sygnał o bardzo niskiej częstotliwości. Nikt nie jest jednak w stanie ustalić jego pochodzenia.
Tydzień po trudnej do wytłumaczenia eksplozji 2000 termometrów lekarskich w aptece w Rzymie i gwałtownym skoku temperatury, zanotowanym przez urządzenia w całej stołecznej dzielnicy Trionfale, we Włoszech doszło do kolejnego dziwnego zjawiska.
W części Aosty nad ranem w czwartek nagle zepsuły się wszystkie piloty do garaży, bram, a nawet te, którymi kierowcy otwierają samochody. O awarii poinformowano regionalną agencję do spraw ochrony środowiska.
Przez całą noc próbowano ustalić przyczyny anomalii. Dopiero późnym popołudniem w piątek stwierdzono, że prawdopodobnie spowodował ją sygnał o bardzo niskiej częstotliwości, emitowany z nieznanego źródła.
Jego poszukiwania na razie okazują się bezskuteczne. Włoskie agencje informują, że na ulicach miasta pojawiły się dziesiątki techników wyposażonych w specjalną aparaturę pomiarową.
Agencja do spraw środowiska uspokaja mieszkańców Aosty, że nie ma żadnego zagrożenia dla ich zdrowia
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.