01/01/2005 18:18:26
Potwierdzona, łączna liczba ofiar kataklizmu, jaki dotknął kraje azjatyckie w drugi dzień Bożego Narodzenia rośnie nieustannie, prawie z godziny na godzinę. Ciągle pojawiają się też przypuszczenia i przewidywania, że może okazać się ona znacznie wyższa niż się obecnie sądzi, gdy na jaw wyjdzie cała prawda o spustoszeniach i stratach.
Przedstawiciel Narodów Zjednoczonych Jan Egeland zapowiedział, że potwierdzona liczba ofiar już wkrótce może sięgnąć 150 tysięcy. Dodał, że być może nigdy nie poznamy prawdziwej liczby ofiar. – Wielu bezimiennych rybaków utonęło, a setki wiosek po prostu zniknęły z powierzchni ziemi – powiedział Egeland.
Pojawiają się oceny, że liczba ta może wynieść kilkaset tysięcy osób, gdy nadejdą konkretne dane z najodleglejszych regionów, zwłaszcza z północnych i zachodnich wybrzeży wielkiej indonezyjskiej wyspy Sumatra, czyli z terenów najbardziej zbliżonych do oceanicznego epicentrum trzęsienia
14 odnalezionych Polaków opuściło już Tajlandię, a dziewięciu jest gotowych do wyjazdu. W szpitalach w Bangkoku przebywa trójka Polaków. Te najnowsze informacje podał w sobotę rano ambasador RP w Bangkoku Bogdan Góralczyk.
Jeśli chodzi o osoby oficjalnie uznane za zmarłe, to nadal w tej liczbie jest tylko jedna osoba z Polski. Niestety, w najbliższych dniach liczba potwierdzonych polskich ofiar śmiertelnych najprawdopodobniej wzrośnie – powiedział ambasador Góralczyk.
Polski dyplomata ponownie zaapelował, by osoby, które zgłosiły fakt zaginięcia bliskich do MSZ w Warszawie lub do Ambasady RP w Bangkoku nadesłały w miarę możliwości jak najwięcej szczegółowych danych o zaginionych. Chodzi o telefony kontaktowe, wiek lub daty urodzenia, znaki szczególne, a nawet – jeśli to możliwe – odciski palców lub kody DNA, a także próbki włosów.
Według urzędników MSZ, niektórym polskim turystom przebywającym w rejonie zagrożenia nawet nie przyszło do głowy, że są poszukiwani, podczas gdy ich rodziny rozpaczają.
Główny inspektor sanitarny Tajlandii poinformował Ambasadę Polską i ambasady innych krajów, że ze względu na zagrożenie wybuchem epidemii chorób zakaźnych w ślad za obywatelami Tajlandii, którzy ponieśli śmierć, kremowani będą również obcokrajowcy. Przed kremacją tajskie ekipy specjalistyczne będą przeprowadzać badania zwłok, w tym próbki kodu DNA, badania protetyki i uzębienia, znaki szczególne, próbki włosów.
W odpowiedzi na dotychczasowe apele o przybycie polskich specjalistów, że w drodze do Tajlandii są już polscy biegli sądowi, specjalizujący się w badaniach osób zmarłych. Apel ten jest jednak nadal aktualny, ponieważ dalsi biegli sądowi z Polski nadal będą potrzebni.
Ambasador przypomniał, że premier Tajlandii Thaksin Shinawatra ogłosił, że jego kraj jest na tyle zamożny, że nie potrzebuje pomocy materialnej. Zasugerował, by pomoc taka była kierowana raczej do innych krajów, które ucierpiały bardziej w wyniku kataklizmu, takich Sri Lanka i Indonezja, a zwłaszcza należąca do niej wyspa Sumatra
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...