18/12/2004 23:56:52
27-letni Ahonen wygrał w tym sezonie dwa konkursy otwarcia w Kuusamo, dwa w Trondheim oraz po jednym w Harrachovie i Engelbergu. Dotychczas jedynym skoczkiem, który był w stanie pokonać będącego we wspaniałej formie Fina był Małysz. Polak wygrał z nim w pierwszym konkursie w Czechach.
W karierze Ahonen 23 razy odnosił zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata. Dla porównania – Adam Małysz ma na koncie 25 wygranych. Rekordzistą jest Fin Matti Nykaenen, który aż 46 razy stawał na najwyższym stopniu podium w PŚ.
Sobotni konkurs stał na bardzo wysokim poziomie. W pierwszej serii dwóch zawodników biło rekord skoczni Titlis – Janne Ahonen i Jakub Janda. Fin poleciał na odległość 141 metrów, a Czech wylądował o dwa metry bliżej. Jednak sędziowie wyżej ocenili skok Jandy i to on prowadził na półmetku, z przewagą 1,4 pkt. Trzeci po pierwszej serii był Fin Matti Hautamaeki, który skoczył 137 metrów.
Małysz był po pierwszym skoku ósmy. Trzykrotny zdobywca Pucharu Świata oddał skok na odległość 134 metrów, ale przy lądowaniu zachwiał się i sędziowie ukarali go za to niskimi notami.
W drugiej serii sędziowie obniżyli rozbieg z 22 na 19 belkę, jednak przy bardzo korzystnych warunkach atmosferycznych (temperatura nieco powyżej zera, lekki wietrzyk), zawodnicy nadal skakali daleko
Walkę o zwycięstwo stoczyli Ahonen i Thomas Morgenstern, który po pierwszej serii był dopiero piąty. Obaj w drugiej serii uzyskali po 137,5 metra, ale wyższą notę dostał młody Austriak. Ostatecznie Fin wyprzedził go o 1,1 pkt.
Wielkiej szansy na pierwsze zwycięstwo w karierze w PŚ nie wykorzystał Janda. Czech zepsuł drugi skok i zakończył konkurs na trzeciej pozycji. Aż na szóste miejsce spadł po drugiej serii Hautamaeki.
Małysz w drugiej serii poprawił się o metr. Gdyby nie stracone punkty przez błąd przy lądowaniu w pierwszym skoku Polak zająłby siódme, a może nawet szóste miejsce. Widać, że jego forma rośnie (w kwalifikacjach do konkursu był najlepszy). Zgodnie z założeniami trenerów Heinza Kuttina i Łukasza Kruczka Małysz ma być w najlepszej dyspozycji na Turniej Czterech Skoczni i lutowe mistrzostwa świata w Oberstdorfie.
Dobrze wypadł w niedzielę drugi reprezentant Polski w zawodach – Robert Mateja, który plasując się na 18. pozycji zdobył pierwsze w sezonie punkty PŚ. Krystian Długopolski i Marcin Bachleda nie awansowali do konkursu.
W niedzielę odbędzie się drugi konkurs w Engelbergu (bezpośrednia transmisja w TVP1 o 13.45).
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...