MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

19/11/2004 18:08:25

Tropem grupy Bloomsberries

Wyobraź sobie, że leżysz wygodnie na stylowej sofie. Na stole obok srebrne platery ze znakomitymi przekąskami. Wokół ciebie zamożni, nietuzinkowi przyjaciele. Wszystkich was połączyła miłość do pisanego słowa i sztuk pięknych. Spotykacie się dość często, tak po prostu, bez celu, dla czystej formy.

Rozmawiacie o wszystkim - o polityce, miłości, malarstwie, innych znajomych z kręgu i o ich sztuce – często poddajecie ich twórczość surowej krytyce. Ponad wszystko jednak lubicie rozmawiać o samych sobie i o waszych ostatnich dokonaniach artystycznych bo wszyscy jesteście artystaaami! Zachwycacie się każdym namalowanym bazgrołem i analizujecie na wszystkie strony ostatni wiersz jednego z was. Nie rzadko czas upływa na jałowych dyskusjach i sprzeczkach na tematy intelektualne. Czerwone francuskie wino popijacie małymi łyczkami...

 Grupa Bloomsbury (The Bloomsbury Group) to legenda i bohema czasόw międzywojennych Londynu. Paczka sióstr i braci, przyjaciόł i kochankόw. Większość swojego czasu spędzali razem dyskutując, pomagając sobie i promując się wzajemnie. Żyli w samym sercu Bloomsbury – stąd ich nazwa, żartobliwie nazywani też jagόdkami (ang. bloomsberries). Często określani z mianem snobόw – intelektualistόw. Zawsze szykowni, ubrani fantazyjnie.
 Projektanci mody czerpią inspiracje z ich charakterystycznego stylu.
 Bloomsbury – najprawdopodobniej najbardziej popularny styl tej jesieni. Marc Jacobs, Miuccia Prada w swoich projektach zwrócili się w kierunku literatury, wzorem stała się Virginias Woolf i E.M. Forster – postaci sztandarowe kultowej literackiej grupy Londynu. Chcąc być na czasie z modą już nie wystarczy zainwestować w markowe rzeczy. Liczy się maniera komponowania i łączenia ze sobą garderoby. Miesza się wszystko: stare rzeczy z nowymi, jedwab z wełną, aksamit z satyną, panuje swoboda w kolorach i wzorach – trzeba działać tak, aby było ekscentrycznie. Nie pomylić z kiczem – granica jest cienka! Wycieczka w okolice Bloomsbury może znacznie pomóc w wyczuciu klimatu i wkomponowaniu się w modny ostatnio intelektualny trend zwany (od słowa bohema) boho-girl czy boho-boy.
 Po okolicy Bloomsbury wciąż snuje się duch artystycznej bohemy. Na ulicach znajdziesz ślad lub wspomnienie po Virginii Woolf i jej rodzeństwie – malarce Vanessie Stephen i Adrianie Stephen oraz przyjaciołach słynnej pisarki - Clive’e Bellu, Leonardzie Woolf (mąż Virginii). Wycieczkę śladami Bloomberies najlepiej rozpocząć od Russell Square, ktόry jest nie tylko największym skwerem dzielnicy Bloomsbury, ale jednym z największych w Londynie. Największym i najwyższym budynkiem skweru jest Russell Hotel. Hotelowy, cały w drewinie King’s Bar, foyle czy sala balowa jest warta bliższemu przyjrzeniu się. Jednak największe zdumienie wzbudza hotelowa restauracja, ktόra absurdalnie i niestosownie została nazwana Woolf Burgers.
 Okolice Bloomsbury to miejsce skwerόw – jest ich tam zdecydowanie więcej niż w pozostałych dzielnicach miasta.
 Gordon’s Square to w początkach XXw. kolebka i bezpieczne schronienie Bloomsbury Group. Mieli swoją siedzibę pod numerem 50, gdzie wieczory upływały na dyskusjach i towarzyskich spotkaniach. Od kilkudziesięciu lat Gordon’s Square to miejsce oblegane przez studentόw. W jednym z rogόw skweru zobaczysz niewielki neo-gotycki studencki kościόł, ktόry wygląda jak miniaturka katedry. Z uwagi na liczne siedziby Uniwersytetu Londyńskiego w okolicy a także ze względu na legendę i charakter miejsca młodzi upatrzyli sobie to zacisze na schadzki czy przerwy w wykładach.
Obok Gordon’s Square znajduje się podobnych rozmiarόw Tavistock Square z pomnikiem Mahatma Ghandi. Niegdyś pod numerem 52 stał tu dom, gdzie przez wiele lat mieszkała Woolf wraz z mężem. Wyprowadzili się na tuż przed samobόjczą śmiercią pisarki w 1941 roku.
Kierując się na pόłnoc znajdziesz się na Upper Woburn Place. To dość szeroka ulica prowadząca do Euston Road, mieszczącej przede wszystkim hotele. Pomiędzy dwoma wielkimi hotelami dostrzeżesz małe przejście, nie wygląda to z zewnątrz na uliczkę, a jednak...
Tuż za nimi odkryjesz wspaniale zachowany pasaż zwany Woburn Walk. Oryginalnie zaprojektowane budynki przez Thomasa Cubitt w 1822 roku przetrwały w oryginalnej formie aż po dziś dzień. To pierwsza w Londynie ulica ze sklepikami dla przechodniόw.
Joanna Biszewska

Z kart historii Bloomsbury
W Londynie mieszka więcej studentόw niż w każdym innym mieście na świecie. Szacuje się, że grubo ponad pόł miliona mieszkańcόw miasta to studenci. To nie najgorszy wynik dla miasta, ktόre dorobiło się swojego uniwersytetu dopiero w 1826 roku. Ponad sześćset lat po Oxford czy Cambridge. Londyński Uniwersytet rozkwitł na Bloomsbury. Od British Museum po Euston Square większość budynkόw przynależy do uniwersytetu. 
Najstarsza placόwka to neoklasyczny University College nieopodal Gower Street. Potocznie nazywa się go godless college czyli college dla bezbożnikόw: powstał dla wyznawców innych wyznań, niż anglikańskie. Ci co nie wyznawali anglikanizmu swego czasu nie mieli prawa studiować na szacownych uniwersytetach. Ambitni innowiercy schronienie znaleźli na Bloomsbury. Dodatkowo w 1878 roku University College był pierwszą placόwką, która zrównała kobiety w prawach studenckich. UCL to również siedziba jednego z najsłynniejszych wydziałόw sztuk pięknych – The Slade. W budynku znajduje się niewielka wystawa prac pierwszych studentόw, dzisiaj znanych artystόw. Od poniedziałku do piątku (13.00 – 14.30) można oglądać prace Stanley’a Spencer’a i Augustusa John’a. Na wystawę wstęp wolny.

 O tym co jeszcze zobaczyć można na Bloomsbury w następnym numerze.

Chcąc się udać śladami Virginii Woolf i jej towarzyszy proponuję dojechać do stacji Russell Square – Piccadilly Line. Następnie skierować się w stronę ulicy Woburn Place.
Obowiązujący strόj padczas wycieczki to modny ostatnio styl Bloomsbury to
dla pań: diamenty, futra, jedwabie, cekiny zakładać do jeansόw. Mile widziany tweedowy żakiet (koniecznie skórzane guziki) z broszką, spódnice zawsze za kolano, buty z okrągłymi czubkami, peleryny, spodnie ¾, szal ze sztucznego futra.
Panowie: wielowarstwowo – koszulka (może być ze sloganem), bluza od dresu i dopiero na to marynara, koniecznie aksamitna. Zamiast jeansόw spodnie w prążki, koszula w kratę, sweterek w serek!

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska