MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/11/2004 11:46:59

Jedziemy na ryby (ale nie do rybnego !)

Wielu z nas mieszkających w UK oddaje się tak dalece pracy zawodowej (czasami na kilku etatach), że zupełnie zapominamy o odpoczynku. Nie pamiętamy jak jest on ważny i jak wiele radości sprawiało nam to, co robiliśmy kiedyś, jakim rozrywkom oddawaliśmy się najchętniej i jak najczęściej i z największą pasją i zaangażowaniem poświęcaliśmy czas swojemu hobby
Nie ma znaczenia, przynajmniej dla mnie, jakie hobby preferujemy na co dzień. Szanuję i cenię zainteresowania, które przynoszą ulgę naszym zszarpanym nerwom, wyzwalają w nas pozytywną energię, czy zaspokajają nasze ambicje. Oczywiście, jak to najczęściej w życiu bywa, nie zawsze mamy czas na to, co akurat chcielibyśmy robić, dlatego stale musimy dokonywać wyboru! W drodze do pracy czytamy książki i gazety, ”wkuwamy” angielski, słuchamy radia, śpimy, klniemy pod nosem (no, nie każdy zaraz kląć musi) na odwieczne londyńskie korki uliczne, czy po prostu nadrabiamy zaległości w spaniu... Dobrze, że przynajmniej mamy tę odrobinę czasu. Co jednak zrobić z nadchodzącym weekendem? Jak spędzić czas samemu lub z kumplami? Jak odetchnąć i oderwać się od problemów dnia codziennego?
Mam sposób na odpoczynek i wyciszenie: zapraszam na ryby! Z reguły ci, którzy łowią – takie cepry rybackie, myślą sobie: i po jaką cholerę wstawać o 4.30 rano (albo i wcześniej), iść w ciemną noc obładowanym sprzętem wędkarskim jak alpiniści podczas bicia rekordu lub jak złodziej po „ciężkiej pracy”? I co to za przyjemność siedzieć gdzieś nad wodą i marznąć, moknąć, bądź pocić się w upale? Gdzież tu logika i satysfakcja? Jakby tego narzekania było mało, nie ma żadnych gwarancji na udany połów ! Muszę przyznać szczerze, że i ja czasami zastanawiam się nad sensem wędkowania. Z własnego jednak doświadczenia wiem, że jak się raz spróbuje, to „kaplica”- wpadliśmy! Już bakcyl wędkowania nas pochłonął i moczenie kija staje się pasją naszą, przez niektórych niezrozumiałą. I choć czasami nudno jak „pierun”, to rzecz cała właśnie w spokoju i relaksie. Zapomnienie, cisza i brak jakiegokolwiek niemal wpływu na losy wędkowania i radość z ewentualnego połowu i kontakt z naturą to uroki tego hobby. Obserwując niektórych kolegów wędkarzy, stwierdzam też z całą stanowczością, że każdy z nas jest troszkę pokręcony! Niektórzy z wędkarzy podczas „połowów” robią wszystko, tylko nie zajmują się łowieniem: śpią w najlepsze, podczas gdy ryby zjadły już przynętę razem z wędką, czytają książki i…przegapiają brania! Niektórzy piją, czytaj: wyłącznie piją, niekoniecznie „redbulla”, który zamiast dodawać im skrzydeł powoduje kaca! Inni gadają jak najęci przez swoje przenośne budki telefoniczne (szlag by ich trafił), a rybki „rżą” ze śmiechu pod wodą, jeszcze inni wlepiają gały w „szczytówkę” wędki, jak w jakiś obraz malowany! Może zastanawiacie się drodzy czytelnicy, jak ja chcę w ten sposób zachęcić do wędkowania? Otóż doszedłem do wniosku, że choć robimy dokładnie to samo, to każdy jednak na swój własny sposób. I dobrze! Każdy szuka tego, co go „kręci”. Niestety „z pewną dozą nieśmiałości”, ale i z zażenowaniem przyznać muszę, że najczęściej rodacy nasi, których pośród braci wędkarskiej jest najwięcej, zachowują się wulgarnie, zostawiają po sobie śmietnik, nie respektują przepisów. Doszło nawet do tego, że na Polaków posypały się skargi! Jestem członkiem zrzeszenia wędkarzy w UK od kilku już lat i takie sytuacje jak opisywane powyżej były naprawdę rzadkością, obecnie jednak im nas więcej, tym gorzej, a właściwie tym więcej powodów do wstydu. Żyjąc na „obcej” ziemi nie zaśmiecajmy jej, gdyż dla większości z nas stała się drugim domem.   W następnym tygodniu wszystkich zainteresowanych zapraszam na łamy Cooltury: podam kilka praktycznych porad i wskazówek, dotyczących licencji wędkarskiej i nie tylko. Jednym słowem: co, jak, za ile i na jak długo! Tomek – wędkarz.
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska