Bush ten sam wobec Polski

Prezydent Kwaśniewski pogratulował George'owi Bushowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich. W specjalnym oświadczeniu nazwał Busha „sprawdzonym partnerem i przyjacielem Polski”

Żaden prezydent USA nie zmienia w radykalny sposób amerykańskiej polityki, jak zauważył Kwaśniewski. Według prezydenta RP, również sytuacja w Iraku będzie realizowana zgodnie z wcześniejszym planem – najpierw w styczniu 2005 roku odbędą się wybory parlamentarne, później zostanie określony nowy mandat sił międzynarodowych w Iraku.

Zdaniem Kwaśniewskiego, dla Polski jest korzystna kontynuacja współpracy z Georgem Bushem. Prezydent nie pamięta, żeby którykolwiek poprzedni kandydat na szefa Białego Domu podczas debat w czasie kampanii wyborczej odwoływał się do Polski. – Jestem przekonany, że prezydent Bush traktuje nas poważnie – podkreślił Kwaśniewski.

– Jeśli pierwsze cztery lata prezydentury George'a Busha był to sprawdzian dla Polski w stosunkach polsko-amerykańskich, to kolejne cztery lata będą potwierdzeniem amerykańskich intencji wobec Polski, w sprawach inwestycji, współdziałania wojskowego czy modernizacji polskich sił zbrojnych – powiedział Kwaśniewski. Prezydent liczy na to, iż Bush zaproponuje zmiany w polityce europejskiej USA, które doprowadzą do ocieplenia stosunków z Francją i Niemcami

Również szef polskiej dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz uważa, że polska polityka zagraniczna wobec Stanów Zjednoczonych nie zmieni się. Jego zdaniem, także z punktu widzenia relacji europejsko-amerykańskich w krótkim czasie nie nastąpią żadne bardzo istotne zmiany.

Włodzimierz Cimoszewicz podkreślił jednak, że w ostatnich miesiącach narasta po obu stronach Atlantyku świadomość potrzeby poprawy stosunków europejsko-amerykańskich.

Były minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek uważa, że USA powinny zmienić swą politykę zagraniczną. Profesor Geremek określił politykę Waszyngtonu mianem imperialnej i aroganckiej.

Geremek wyraził nadzieję, że zmiana amerykańskiej polityki przyniesie zbliżenie z Europą. – Być samotnym supermocarstwem nie jest dobrze – dodał byłyszef dyplomacji RP

Także prof. Zbigniew Brzeziński uważa, że wybór prezydenta Busha na kolejną kadencję nie ma zasadniczego znaczenia dla stosunków polsko-amerykańskich.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera podkreślił, że polityka amerykańska w stosunku do Polski jest polityką długofalową, trwałą i jest wyrazem przyjaźni i partnerstwa, jakie istnieją między Ameryką a członkami sojuszu euroatlantyckiego. Jego zdaniem, ten stan rzeczy tylko potwierdzi się po zwycięstwie Busha.

Zdaniem Brzezińskiego, nie należy spodziewać się rozwiązania w krótkim czasie sprawy wiz dla Polaków. Istnieją obiektywne trudności, które należy uwzględnić i z czasem usunąć, ale nie jest to sprawa, którą można załatwić szybko

Marszałek Senatu Longin Pastusiak, amerykanista, zwrócił uwagę na niezwykle zacięty i emocjonujący przebieg wyborczego pojedynku Bush – Kerry. W uznaniu profesora Pastusiaka, George Bush wygrał dzięki swojej „prostolijności” oraz prezentowaniu się opinii publicznej jako człowiek o wyrazistych, klarownych poglądach, co lubią Amerykanie. Prof. Pastusiak powiedział, że dzięki temu Bush potrafił spolaryzować amerykański elektorat i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Inny amerykanista, Łukasz Wordliczek z Uniwersytetu Jagiellońskiego jest zdania, że Bush nie zmieni swojego podejścia do wielu ważnych kwestii, w tym do sprawy Iraku. – Nie spodziewałbym się na przykład wciągnięcia ONZ do rozwiązania problemu irackiego. Podobnie rzecz ma się z Polską. Dotychczasowa polityka USA wobec naszego kraju będzie kontynuowana – podkreśla Wordliczek