02/09/2004 19:51:22
Terroryści wypuścili w czwartek z okupowanej szkoły 26 osób, w tym kobiety z niemowlętami. Świadkowie utrzymują, że uwolnionych dzieci poniżej jednego roku życia jest czworo.
Większość spośród uwolnionych zakładników, trafiła do miejscowego szpitala na obserwację. - Teraz mamy tu dziesięcioro dzieci z mamami. Wszyscy powinni przejść badania, po których udzielimy im takiej czy innej pomocy - powiedział jeden z lekarzy.
Wypuszczenie grupy stało się możliwe dzięki mediacjom byłego prezydenta Inguszetii, Rusłana Auszewa - poinformował sztab kryzysowy. 49-letni Auszew, który rządził Inguszetią w latach 1992-2002, jest uważany za osobę cieszącą się wielkim autorytetem na Północnym Kaukazie.
Według agencji Reutera, w pobliżu szkoły było słychać ogłos eksplozji. Z miejsca, gdzie stoi otoczony przez wojsko budynek, unosi się dym.
Całonocne negocjacje, prowadzone przez lekarza Leonida Roszała z Moskwy, zostały przerwane, gdy napastnicy wyłączyli telefon komórkowy. Roszal przed dwoma laty negocjował z bojownikami w moskiewskim teatrze na Dubrowce.
– Napastnicy nie zgodzili się na skorzystanie z korytarza ewakuacyjnego, który im zaproponowaliśmy – powiedział minister spraw wewnętrznych Północnej Osetii, Kazbek Dzantijew.
O decyzji nieatakowania szkoły przez rosyjskie siły specjalne poinformował obecnie rodziny zakładników sztab operacyjny. Według obserwatorów, jest mało prawdopodobne, by szturmu można było uniknąć. Przypuszczają oni, że oblężenie może potrwać nawet kilka dni.
Przetrzymywani w szkole dyrektor i dzieci określają swoje warunki jako znośne: rozmawiali już przez telefon z władzami Osetii.
Federalna Służba Bezpieczeństwa ustaliła personalia niektórych terrorystów, ale ich nie podała. Według FSB, grupa jest podporządkowana czeczeńskiemu komendantowi Szamilowi Basajewowi.
Zdaniem przedstawicieli osetyńskich władz, w skład komanda, które zajęło szkołę, wchodzą nie tylko Czeczeni – są wśród nich także Osetyńcy, Ingusze i Rosjanie.
Terroryści nie zgodzili się podczas nocnych negocjacji na dostarczenie zakładnikom żywności, wody i leków. Zdecydowanie odrzucili propozycję wypuszczenia przetrzymywanych osób w zamian za gwarancje bezpiecznego powrotu do Czeczenii. Nie zgodzili się także na zamianę zakładników-dzieci na osoby dorosłe. Zamachowcy nadal żądają, aby – obok doktora Roszala – negocjatorami byli prezydent Inguszetii Murat Ziazikow oraz Północnej Osetii - Aleksandr Zasochow.
Terroryści zagrozili wysadzeniem szkoły w powietrze, jeśli siły bezpieczeństwa przypuszczą szturm na szkołę. Grożą, że zabiją 50 zakładników za każdego zabitego po swojej stronie.
Według wciąż niepotwierdzonych informacji, żądają opuszczenia Czeczenii przez wojska rosyjskie i uwolnienia czeczeńskich bojowników zatrzymanych podczas ataku na Inguszetię.
Budynek szkoły otaczają żołnierze jednostek specjalnych. Do miasta wjechały czołgi. Za wojskowym kordonem stoi wielu mieszkańców Biesłanu, czekających na wiadomości o swoich bliskich. Obserwatorzy przypuszczają, że oblężenie może potrwać nawet kilka dni. Jednak przyznają, że jest mało prawdopodobne, by można było uniknąć szturmu.
W środę rano kilkunastu terrorystów, wśród których są kobiety, porwało milicyjny samochód, którym wjechali na teren szkoły. Doszło do wymiany ognia z ochroną. Według źródeł medycznych, zginęło dziewięć osób, wśród nich jeden terrorysta, a kilkanaście zostało rannych. Napastnicy spędzili do sali gimnastycznej zakładników – dzieci i dorosłych, którzy przyszli na rozpoczęcie roku szkolnego.
Przywódca czeczeńskich rebeliantów Asłan Maschadow zaprzeczył, jakoby był zamieszany w zajęcie przez terrorystów szkoły w Północnej Osetii. Maschadow potępił atak terrorytyczny na szkołę w Biesłanie.
W Rosji obowiązują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Moskiewskie szkoły są ochraniane przez dodatkowe patrole milicji.
W Czeczenii odbył się w czwartek protest przeciwko zajęciu przez terrorystów szkoły w Biesłanie. Według władz miasta Gudermes, które zorganizowały wiec, jego uczestnicy wyrazili współczucie dla zakładników i potępili terrorystów.
Środowa akcja w Północnej Ostetii to kolejny atak terrorystyczny w Rosji w ostatnich dniach. Ponad tydzień temu terroryści wysadzili dwa rosyjskie samoloty. W katastrofach zginęło 190 osób. We wtorek doszło do eksplozji przy stacji moskiewskiego metra. Zginęło 10 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...