lotnisku w Tarbes, niedaleko Lourdes, powitał Jana Pawła II prezydent Jacques Chirac, który powiedział, że Francja i Stolica Apostolska wspólnie walczą o godność człowieka, solidarność, sprawiedliwość i postęp społeczny.
Ojciec Święty wyraził pragnienie, aby tegoroczne obchody 150-lecia ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Marii Panny przyczyniły się do zgody między narodami i zaangażowania w budowę pokoju. Papież podziękował Bogu, że mógł ponownie odwiedzić Francję i złożyć hołd wielkiemu dziedzictwu jej kultury i wiary.
Po przybyciu do Lourdes Jan Paweł II, witany przez tłumy pielgrzymów wypełniające miasto, udał się wprost do Groty Massabielskiej - groty objawień - aby modlić się przed figurą Matki Boskiej.
Jan Paweł II zgodnie z tradycją napił się wody z cudownego źródełka bijącego w grocie. Wodę podał mu w szklanym naczyniu rektor sanktuarium, ojciec Raymond Zambelli. Papież wręczył następnie biskupowi Tarbes i Lourdes Jacquesowi Perrierowi tradycyjny dar – Złotą Różę dla uczczenia Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia.
W czasie papieskiej wizyty grotę otaczały rzesze chorych, najczęściej na wózkach inwalidzkich, przybyłych z całej Francji i Europy w towarzystwie rodzin.
Jan Paweł II słabym głosem odczytał południową modlitwę Anioł Pański, ale krótkiego tekstu pozdrowień skierowanych do chorych nie mógł już odczytać – zawiódł go głos. Uczynił to za niego kard. Roger Etchegaray.
W tekście pozdrowień Ojciec Święty mówi: „Od dłuższego czasu dzielę z wami życie naznaczone fizycznym cierpieniem, ale przez to nie mniej owocne w wypełnianiu planu Bożego. Zawsze z wielką wiarą spełniałem moje apostolskie posłannictwo. Drodzy bracia i siostry, chciałbym uścisnąć Was w ramionach z całym uczuciem, jednego po drugim, i powiedzieć Wam, jak bardzo jestem z wami solidarny”.
Z sanktuarium papież odjechał papamobilem do pensjonatu dla chorych „Notre Dame”, który będzie jego rezydencją na czas wizyty. Takich dużych pensjonatów, gdzie chorymi poruszającymi się na wózkach opiekuje się wykwalifikowany personel medyczny, jest w Lourdes kilka.Jan Paweł II wygłosił u wejścia do Groty Massabielskiej wstęp do modlitwy różańcowej. Tym razem sam odczytał przygotowany tekst.
- Klękając przed Grotą Massabielską czuję ze wzruszeniem, że osiągnąłem metę mojej pielgrzymki - powiedział papież.
- Ta Grota, w której objawiła się Maryja, jest sercem Lourdes i stała się katedrą szczególnej szkoły modlitwy - dodał Ojciec Święty.
Zwracając się do tysięcy wiernych uczestniczących w pielgrzymce, papież powiedział:
- My, pielgrzymi z Lourdes, pragniemy nauczyć się od pokornej służebnicy Pańskiej umiejętności uległego słuchania i szlachetnej gotowości do przyjęcia nauk Chrystusa w naszym życiu.
W orszaku procesyjnym jadącym wśród tłumów pielgrzymów najbliżej papieża jechało ponad 50 chorych i kapłanów, szli też wolontariusze z całej Francji, którzy wzięli na siebie większość zadań związanych z pielgrzymką.
Odmawianie różańców na stacjach odbywało się w siedmiu językach używanych zwykle w Lourdes - francuskim, włoskim, angielskim, niemieckim, hiszpańskim, holenderskim i po łacinie. Różańcom przewodniczył bp Tardes i Lourdes Jacques Perrier.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.