Zmarł "ojciec" DNA

Francis Crick zmarł w środę w La Jolla w Kalifornii. O jego śmierci poinformowało w czwartek brytyjskie towarzystwo naukowe Royal Society. Przyczyny zgonu nie podano.

– Francis Crick będzie pamiętany jako jeden z najwybitniejszych i najbardziej wpływowych naukowców w historii – powiedział Richard Murphy, prezes Salk Institute w La Jolla w Kalifornii, którego poprzednikiem na tym stanowisku był właśnie Crick.

Odkrycie struktury DNA w 1953 roku było prawdziwym przełomem w nauce. Za to odkrycie Francis Crick – wraz z Amerykaninem Jamesem Deweyem Watsonem i Nowozelandczykiem Mauricem Hughem Frederickiem Wilkinsem – otrzymał w roku 1962 Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny.

Niezwykle długa cząsteczka DNA jest skręcona w formie podwójnej helisy (cząsteczki przypominającej dwie skręcone nici połączone „szczebelkami”). W tej cząsteczce zapisany jest cały plan budowy każdego żywego organizmu.