Wartość oficjalnej pomocy zagranicznej USA w 2005 roku wynieść ma 19,4 miliarda dolarów i będzie wyższa od tegorocznej o 1,9 mld dol., ale równocześnie o 1,9 mld dol. niższa od proponowanej przez administrację prezydenta George'a W. Busha.
Gdyby przeliczyć amerykańską pomoc na złotówki to okazałoby się, że 27 milionów dolarów w tym roku i 73 miliony w przyszłym dają w sumie około 400 milionów złotych, czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje utrzymanie naszych żołnierzy w Iraku.
Dodatkowo Polska nie płaci za transport naszych żołnierzy do Iraku, paliwo, wodę. Dostaliśmy też nowoczesną łączność satelitarną i przyrządy optyczne. W sumie ponad 230 milionów dolarów.
Oprócz gotówki amerykańska pomoc obejmuje też sprzęt. W ciągu 10 lat nasza armia dostała bądź kupiła elektroniczne systemy dowodzenia i łączności, przede wszystkim dla lotnictwa i jednostek specjalnych. Dostaliśmy dwie korwety "Pułaski" i "Kościuszko". Ostatnio na ich pokłady trafiły cztery nowoczesne śmigłowce Common do zwalczania celów podwodnych.
Najnowszym nabytkiem są samochody terenowe Hummer. Do końca przyszłego roku nasza armia będzie miała 450 takich samochodów.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.