Oświadczenie na temat pochodzenia pieniędzy przedłożyła w krakowskim sądzie żona oskarżonego, Mariola K. Była w nim mowa o pożyczce uzyskanej z Jasnej Góry w wysokości 2,5 mln zł. Na podstawie dowodu wpłaty poręczenia sąd okręgowy w wydziale odwoławczym zmienił w środę środek zapobiegawczy wobec Artura K. z aresztu na poręczenie majątkowe.
- Prokuratura apelacyjna zwróci się do właściwego urzędu skarbowego o ustalenie, czy od umowy pożyczki opłacono stosowny podatek - zapowiedział zastępca prokuratora apelacyjnego w Krakowie Ryszard Tłuczkiewicz. Biuro Prasowe Jasnej Góry nie udzieliło dotąd informacji w tej sprawie.
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że generał zakonu paulinów Izydor Matuszewski w oświadczeniu o pochodzeniu pieniędzy napisał, iż pożyczki udzielono na prośbę żony Artura K. i z powodu faktu, że sam Artur K. jest powszechnie znany jako człowiek szczególnie zaangażowany w działalność charytatywną i społeczną, w której cechowała go wielkoduszność i hojność.
Artur K. jest jednym z 18 oskarżonych w tzw. aferze paliwowej. Akt oskarżenia dotyczy wyprania prawie 200 mln zł i wyłudzeń podatkowych na 280 mln zł
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.