Unia: paszport mile widziany

Generalnie po akcesji niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o przepisy dotyczące podróży zagranicznych. Tak naprawdę jedyną zauważalną zmianą jest sposób przekraczania granicy: od dwóch miesięcy do odprawy możemy ustawiać się w kolejkach, w których jeszcze niedawno nie było dla nas miejsca.

Aby wjechać do któregokolwiek z 24 unijnych krajów wystarcza sam dowód osobisty, również ten stary, który z powodzeniem może zastąpić paszport aż do końca 2007 roku. Dowód osobisty w myśl przepisów otwiera nam drogę nawet do Ameryki Południowej, a ściślej do Gujany Francuskiej, dlatego... że jest ona właśnie francuska.

Najczęściej na dowód osobisty przekraczamy granicę polsko-słowacką. Ci, którzy spędzają wakacje w górach nie muszą zabierać z domu paszportów.

Fakt, że do wyjazdu za granicę nie jest już niezbędny paszport, spowodował, że w wydziałach paszportowych kolejki przeszły już do historii. Obsługa odbywa się na bieżąco, a paszportów wydaje się o 40 proc. mniej.

Niestety, gdy nie będziemy mieć ze sobą paszportu, problemy mogą pojawić się za granicą,. Zdarzało się np. że Polakom, którzy nie mieli przy sobie paszportu, odmawiano we Włoszech meldunku w hotelu.

Do krajów Unii nikt nie może zabronić nam wjazdu na dowód osobisty, choć i tu zdarzają się pytania o paszport. Aby uniknąć niepotrzebnych i stresujących dyskusji na granicy, przeważnie zabieramy ze sobą paszport. Według straży granicznej Polacy nadal najczęściej okazują paszporty.

Organizatorzy wycieczek zagranicznych też wolą dmuchać na zimne. Dla uniknięcia kłopotów sugerują klientom podróżowanie z ważnym paszportem. Dowody osobiste nie wystarczą na przykład, gdy podróżujemy z dziećmi. Wpis do dowodu osobistego rodzica nie uprawnia dziecka do przekroczenia granicy

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: