29/06/2004 16:12:11
Sądowi Okręgowemu w Warszawie nie udało się we wtorek rozpocząć karnego procesu Andrzeja Leppera oskarżonego o pomówienie pięciu polityków w Sejmie w 2001 roku. Okazało się, że lider Samoobrony od poniedziałku jest w szpitalu. – Jak długo tam będzie – zależy od jego samopoczucia i wyników badań – napisano w przesłanych do sądu dokumentach. Sąd odroczył proces do czwartku, a Lepperowi nakazał dostarczyć formalne usprawiedliwienie lekarskie. O nieobecności szefa poinformował bowiem tylko klub parlamentarny Samoobrony.
Przed rozprawą dziennikarze pytali obrońcę Leppera, mec. Henryka Dzido, czy jego klient stawi się w sądzie. Dzido odpowiedział, że jeszcze w poniedziałek rozmawiał z Lepperem, ale uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy szef Samoobrony pojawi się na rozprawie.
Podczas rozprawy Dzido oświadczył, że Lepper jest w klinice MSWiA w Warszawie przy ul. Wołoskiej i przebywa tam od poniedziałku. Na potwierdzenie tego, klub parlamentarny Samoobrony przysłał sądowi informację faksem.
Sąd postanowił jednak zbadać sprawę i w trakcie ogłoszonej przerwy zwrócił się do szpitala MSWiA o informacje. Z odpowiedzi wynika, że rzeczywiście w poniedziałek Lepper został przyjęty do tego szpitala, a czas jego pobytu „zależy od samopoczucia i wyników badań”. Nie ujawniono schorzenia, na które cierpi Lepper.
W listopadzie 2001 roku, podczas wystąpienia w Sejmie nad wnioskiem o odwołanie go z funkcji wicemarszałka, Lepper zasugerował – w formie pytań – że politycy SLD (szef MON Jerzy Szmajdziński i szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz) oraz PO (Donald Tusk, Paweł Piskorski i Andrzej Olechowski) otrzymywali pieniądze od biznesmenów i gangsterów. Nieco wcześniej w wypowiedzi dla olsztyńskiego radia Lepper nazwał Cimoszewicza „kanalią”, a jego ojca – „zbrodniarzem, który zabijał Polaków”.
Warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła w tej sprawie śledztwo z urzędu, niezależnie od wniosków pomówionych polityków. Podstawą śledztwa stał się artykuł kodeksu karnego, przewidujący karę do 2 lat więzienia lub grzywnę za pomówienie za pomocą środków masowego przekazu, mogące poniżyć daną osobę w opinii publicznej oraz narazić ją na utratę zaufania niezbędnego dla pełnienia danego stanowiska. Sejm w styczniu 2002 roku uchylił Lepperowi immunitet w tej sprawie.
– Nie jestem posłem, a pan Lepper rozgłaszał kłamstwa z sejmowej trybuny, ja nie miałem możliwości odpowiedzieć. Dlatego chcę być oskarżycielem posiłkowym i chcę domagać się od Leppera 100 tys. zł na cele społeczne, by odczuł tę karę, bo skazanie nie zrobi chyba na nim wrażenia – powiedział Olechowski. Piskorski i Tusk oświadczyli natomiast, że nie chcą „występować w roli prokuratora czy sędziego”, bo wystarczy im, „gdy sąd stwierdzi, że Andrzej Lepper jest oszczercą”.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...