Nagroda jest przyznawana osobom wnoszącym istotny wkład w pomnażanie roli i znaczenia polskiego dziedzictwa w świecie, a szczególnie za kształtowanie naszych partnerskich kontaktów z innymi narodami w duchu tolerancji, poszanowania odmienności i wzajemnego zrozumienia.
Zdaniem prezydenta, polscy intelektualiści widzą w prof. Słonimskim przedstawiciela tej formacji inteligencji, która łączy w sobie "czucie i wiarę Adama Mickiewicza, mądrość Bolesława Prusa i żarliwość Stefana Żeromskiego".
- W żadnym z tych porównań nie przesadziłem - zapewnił Kwaśniewski.
Laureat wyraził żal, że nigdy nie spotkał patrona nagrody - Andrzeja Drawicza.
- Był filologiem i wybitnym tłumaczem. Ale mniemam sądzić, że nie byłby niezadowolony, gdyby wiedział, że nagrodę jego imienia otrzymuje genetyk, bowiem genetyka jest w istocie filologią - filologią jedynego wspólnego języka wszystkich istot żywych - powiedział.
Wyróżnienie jest wyrazem uznania i podziękowania za promowanie osiągnięć Polski, a także zacieśnianie więzi z innymi narodami oraz Polonii z Macierzą.
Kandydaci do nagrody są nominowani przez polskich ambasadorów.
Wyróżnienie jest przyznawane od 2000 roku. Pomysłodawcą był prezydent Aleksander Kwaśniewski, a ustanowiła je Fundacja Semper Polonia. W ubiegłym latach laureatami nagrody byli m.in.: Norman Davies i Sokrat Janowicz.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.