Kazimierz Michał Ujazdowski uznał, że kandydatura Leszka Millera na szefa Komisji ds. UE jest forsowana na siłę. Natomiast Miller ocenił, że walka o przewodnictwo w tej komisji jest zacięta i wyrównana.
Czwartkowe, pierwsze, posiedzenie poprowadził marszałek Sejmu i były przewodniczący sejmowej Komisji Europejskiej - poprzedniczki obecnej komisji - Józef Oleksy. Posłowie dwukrotnie próbowali wybrać szefa komisji.
Millera poparli w głosowaniu posłowie SLD, FKP i UP. Za Ujazdowskim opowiedzieli się posłowie PiS, PO, PSL, LPR i przedstawiciele niektórych kół. W obu przypadkach Samoobrona wstrzymała się od głosu, a SdPl opowiedziała się przeciwko obu kandydatom.
W powtórnym głosowaniu na Millera oddano 19 głosów, przeciw było 22 posłów, a 3 wstrzymało się. Takie same wyniki uzyskał Ujazdowski.
Marszałek Sejmu Józef Oleksy zaproponował przełożenie wyboru przewodniczącego komisji na najbliższe posiedzenie. Ujazdowski zapowiada, że będzie ponownie kandydował; Miller powiedział, że się jeszcze zastanowi.
Tymczasem władze klubu SLD po dwukrotnej porażce Millera wystawią teraz na szefa komisji posła Sojuszu Roberta Smolenia.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.