Muzułmański duchowny, który odprawił uroczystości pogrzebowe, prosił Boga o przebaczenie i by wszystkich walczących o prawdę przyjął do raju i dał im zbawienie.
Mounira Bouamrane, nazywanego Mundim, żegnali m.in. przyjaciele i koledzy z TVP, gdzie pracował 11 lat. Prezes TVP Jan Dworak podkreślił, że Muniek - bo i tak mówili o nim koledzy - był człowiekiem dwóch kultur - algierskiej i polskiej. Nad grobem wspominał zmarłego jako człowieka szczerego, spontanicznego, wrażliwego na niesprawiedliwość szef montażystów w telewizji publicznej, Jerzy Kobla.
Mounir Bouamrane pojechał do Iraku, by pomóc Waldkowi Milewiczowi w realizacji materiału o wojnie. Znał język i obyczaje Irakijczyków. Był z pochodzenia Algierczykiem. I choć bał się tego wyjazdu, to wierzył, że wróci... do rodziny, do przyjaciół.
W piątek na trasie z Bagdadu do Nadżafu samochód, którym jechała polska ekipa został ostrzelany. Na miejscu zginął także Milewicz. Operator TVP Jerzy Ernst został ranny, ale szczęśliwie ocalał.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.