Zamach ciosem w Putina

- Ten zamach będzie miał bardzo duży wpływ na dalszy rozwój sytuacji w Czeczenii: to cios w całą dotychczasową politykę Putina, w tzw. „czeczenizację”, czyli przekazywania władzy w ręce prorosyjskich Czeczenów - powiedział Falkowski.

Zdaniem eksperta OSW „cała dotychczasowa polityka rosyjska nastawiona była na wzmacnianie pozycji Kadyrowa i budowanie systemu politycznego w Czeczenii w oparciu o jego wpływy”.

- Dzisiaj ta polityka została unicestwiona: nie ma nawet człowieka, który mógłby zająć miejsce Kadyrowa, przejąć po nim władzę - uważa Falkowski. Jego zdaniem są dwie „główne drogi szukania wyjaśnienia zamachu”: jedna to separatyści, którzy od dawna nie ukrywali, że chcieli zlikwidować Kadyrowa.

Druga możliwość, to - według Falkowskiego – „porachunki osobiste: Kadyrow miał tylu wrogów w Czeczenii - nie tylko politycznych, ale osobistych - że nie można wykluczyć, że zamach to prywatna zemsta”".

Według Falkowskiego, trudno przypuszczać, że za zamachem stali „jastrzębie”, czyli „siłownicy” jak się ich określa w Rosji. Jak zauważył „ranny został głównodowodzący wojskami rosyjskimi - dziwne byłoby gdyby siłowicy chcieli zlikwidować Kadyrowa, likwidując przy okazji swojego człowieka”.

Ekspert OSW jest zdania, że w tej chwili „trudno określić jak zachowa się Putin; czy wprowadzi bezpośrednie rządy w Czeczenii, wyznaczy swojego przedstawiciela, do czego wzywają niektórzy rosyjscy politycy, czy też odda władzę, przynajmniej na jakiś czas, w ręce wojskowych”.

Klęska polityki prezydenta

Również rosyjscy komentatorzy są zgodni, że zamach w Groznym i śmierć szefa czeczeńskiej administracji Ahmada Kadyrowa to klęska polityki prezydenta Rosji Władimira Putina wobec zrewoltowanej republiki.

Rosyjski polityk i przedsiębiorca Borys Bieriezowski uważa, że zamach wykazał, iż władze nie rozumieją tego, co na prawdę dzieje się w Czeczenii. - Już wiadomo, że nie istnieje żadne militarne rozwiązanie czeczeńskiego problemu, istnieje zaś skomplikowany problem politycznego dialogu, który wcześniej czy później Moskwa będzie zmuszona rozpocząć - ocenia Bieriezowski.

Jego zdaniem, tragedia leży w tym, że wciąż giną i Rosjanie, i Czeczeńcy.

Także wiceprzewodniczący Dumy Władimir Żyrinowski mówi o niepowodzeniach rosyjskiej polityki. Ale jego zdaniem, sposobem rozwiązania jest zaostrzenie kursu i ustanowienie bezpośrednich rządów prezydenckich w zbuntowanej republice.

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: