Wittbrodt zrezygnował ze startu do Parlamentu Europejskiego

Wittbrodt, który poinformował w poniedziałek PAP o swojej decyzji, przyznał, że jednym z powodów jego rezygnacji jest to, że NKWW będzie trudno przekroczyć wymagany pięcioprocentowy próg wyborczy.

Zgodnie z ordynacją do PE w podziale mandatów do PE biorą udział tylko te komitety, które zdobędą 5 proc. głosów w skali całego kraju.

"Szanse na pewno są dużo mniejsze, bo jest to lista obywatelska i przekroczenie progu pięcioprocentowego nie jest proste" - ocenił Wittbrodt.

Drugim powodem jego rezygnacji jest praca naukowa na Politechnice Gdańskiej. Wiitbrodt kieruje katedrą mechaniki i wytrzymałości materiałów.

Senator podkreślił, że z tego, co wie, Parlament Europejski będzie obradował od poniedziałku do piątku. "To by kolidowało z moimi planami uczelnianymi. To jeden z podstawowych argumentów" - dodał.

Jak poinformowano PAP w gdańskiej Okręgowej Komisji Wyborczej, po decyzji Wittbrodta na pierwszym miejscu listy NKWW znajdzie się Marcin Pliński, były rektor Uniwersytetu Gdańskiego. Lista liczy obecnie 9 osób.

NKWW Macieja Płażyńskiego zarejestrował listy kandydatów we wszystkich 13 okręgach. Według pełnomocnika komitetu Macieja Kazienko zebrano blisko 100 tys. podpisów.

Po rezygnacji Wittbrodta z list NKWW startuje 111 kandydatów, m.in. przedstawiciele środowisk naukowych, organizacji pozarządowych i regionalnych. Są wśród nich pisarz Bogdan Cywiński (Warszawa), były prezydent Krakowa Józef Lassota, szef Konfederacji Polski Niepodległej Leszek Moczulski (obaj z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego), jeden z liderów wrocławskiej opozycji w latach 70-tych i 80-tych prof. Jan Waszkiewicz (okręg dolnośląsko-opolski) czy Michał Drozdek (okręg mazowiecki)

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: