Dzisiaj na Rondzie Radosława, gdzie ma się rozpocząć demonstracja jest spokojnie. Jutro rano to miejsce będzie wyglądało zupełnie inaczej, opanuje je kilka tysięcy alterglobalistów. Przeciwnicy szczytu przygotowują się do tej demonstracji od kilku miesięcy
Tymczasem nie udała się popołudniowa warszawska debata alterglobalistów z organizatorami Europejskiego Forum Ekonomicznego. Alterglobaliści wyszli ze spotkania. Powiedzieli, że dialog nie jest możliwy, gdy blokowane są granice. Rano nie wpuszczono do Polski autokaru z grupą 44 alterglobalistów z zagranicy.
Warszawski szczyt według organizatorów ma kosztować około 30 milionów złotych. Lwia część tej kwoty zostanie wydana na bezpieczeństwo. Okazuje się jednak, że kwota ta może być znacznie wyższa. Już dziś odszkodowania domagają się restauratorzy mający lokale w tzw. „strefie zero”.
(rmf)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.